Od ósmiu lat Marcel Schmelzer reprezentuje barwy Borussii Dortmund. Podczas zimowych przygotowań do sezonu 24-latek zdecydował się przedłużyć kontrakt z BVB aż do końca 2017 roku. Po wygranym turnieju Winter Cup, rozegranym w miniony weekend w Düsseldorfie, zawodnik opowiedział o celach na nadchodzącą rundę, powrocie Nuri Sahina w szeregi zespołu i powodach, dlaczego on sam, swoją najbliższą przyszłość widzi w barwach Żółto-Czarnych.
Bundesliga.com: Zaledwie parę dni dzieli nas od startu rozgrywek rundy rewanżowej. Jaki nastrój panuje w szeregach BVB?
Marcel Schmelzer: - Bardzo dobry. Dobrze przepracowaliśmy obóz przygotowawczy i cieszymy się, że w końcu ponownie ruszają rozgrywki.
Do waszego zespołu dość niespodziewanie dołączył Nuri Sahin. Ta wiadomość dodatkowo poprawiła nastrój w Dortmundzie?
- Bardzo cieszymy się, że udało się go wypożyczyć do naszego zespołu i że znowu jest z nami.
Roman Weidenfeller powiedział, że w zespole BVB zawsze panowało wrażenie, jak gdyby tak naprawdę on was nigdy nie opuścił.
- Muszę przyznać w pełni rację Romanowi. To prawda. Nuriego nie było znowu aż tak długo poza Dortmundem. Poza tym cały czas pozostawaliśmy z nim w kontakcie.
Wracając do ligi. Macie dwunastopunktową stratę do Bayernu. W Pucharze DFB czeka Was rywalizacja w Monachium, właśnie z Bawarczykami. Dodatkowo, także w rozgrywkach Ligi Mistrzów czeka was niełatwy przeciwnik. Czego spodziewacie się w rundzie wiosennej?
- W Bundeslidze zamierzamy jak najszybciej awansować na miejsce drugie i tam też pozostać. W Pucharze ponownie chcemy dotrzeć do finału. Trafiliśmy na Bayern, trudno. Prędzej czy później prawdopodobnie i tak natknęlibyśmy się na nich. W Monachium damy z siebie wszystko, by awansować do finału. W rozgrywkach Champions League również nie mieliśmy szczęścia w losowaniu. Były drużyny, z którymi zdecydowanie chętniej spotkalibyśmy się w kolejnej fazie. Donieck będzie trudnym rywalem, ale spróbujemy stawić mu czoło. Do tej pory rozgrywaliśmy naprawdę dobre zawody w tym turnieju. Zrobimy wszystko, by podtrzymać tę serię.
Mistrzostwo Niemiec jest już poza zasięgiem? W niemieckiej lidze nie ma przecież rzeczy niemożliwych.
- Bayern ma dwunastopunktową przewagę. W rundzie jesiennej wszyscy doskonale widzieliśmy, w jakiej jest formie. Także w trakcie przygotowań do rundy rewanżowej Bawarczycy pokazali, że są w pełni skoncentrowani. Nie ma wątpliwości, że na wiosnę nie zwolnią tempa i będą chcieli pozostać, tam gdzie są. Dla nas ważne będzie drugie miejsce. Jeśli je osiągniemy, będziemy zadowoleni.
Pan sam, w zimowym okienku zdecydował się przedłużyć aż do 2017 roku kontrakt z Borussią. Co wpłynęło tą decyzję?
- Jestem bardzo zadowolony, że udało mi się przedłużyć umowę. Obecny kontrakt wygasał w 2014 roku. Zawsze powtarzałem, że w Dortmundzie czuję się bardzo dobrze. Także ze strony klubu odniosłem wrażenie, że zależy im, bym dalej reprezentował barwy BVB. Sprawa była więc dla mnie jasna.
Wygląda na to, że formacja obronna w waszej drużynie w najbliższym czasie pozostanie nienaruszona.
- Zgadza się. To ważne dla całego zespołu i na pewno bardzo nam pomoże.
Długoterminowe kontrakty w waszym klubie, będą teraz znakiem rozpoznawczym Borussii?
- Zdecydowanie. Chcemy pozostać w tej jedności jak najdłużej. Wierzymy, że w takim składzie uda nam się jeszcze niejedno osiągnąć.
Jak przebiegają ostatnie przygotowania do rundy rewanżowej? Dominuje już napięcie w waszych szeregach przed sobotnim spotkaniem w Bremen?
- Obozy przygotowawcze nigdy tak naprawdę nie należą do najprzyjemniejszych. Cieszymy się, że znowu startuje liga.
Zawsze robią fawortyta z bayernu i twierdzą, że zadowoli ich drugie miejsce... nawet gdy prowadzili w tabeli.
Jak dla mnie to oczywiste ze o pierwszym nie mowia, bo musieliby chyba byc przesadnymi optymistami.
W dodatku w poprzednim sezonie Bayern mial jednak slabsza kadre no i my nie gralismy w CL na wiosne. Latwo nie bedzie ,2. miejsce mnie w zupelnosci zadowala , to nie wstyd byc za jedna z najmocniejszych druzyn na swiecie , przeciez w Europie wszyscy sie przed nimi trzesa, wlacznie z cala Anglia