Sędzia Wolfgang Stark po meczu w Dortmundzie, który zakończył się wynikiem 2:3 dla gości, przeprosił za swoją pomyłkę.
- Spojrzałem potem na powtórkę, to był niestety błąd mojego postrzegania. Przykro mi, to nie powinno się zdarzyć - powiedział 43-latek.
- Rzut karny i czerwona kartka były pomyłką z mojej strony. To jest irytujące, ale muszę trwać przy tym - dodał.
Małe pocieszenie dla Borussii Dortmund: Wstrzymano postępowanie przeciwko Schmelzerowi i lewy obrońca prawdopodobnie nie zostanie zawieszony.
Mam w ***** jego przeprosiny. Puste słowa nic nie zmienią, będzie sędziował kolejny mecz i znów wydrukuje wynik !!
Tylko zawieszenie tego "pana" może być jakąś rekompensatą.
Jeżeli podejmuje się tak dyskusyjną decyzję, wyrzucając zawodnika, to należy być na 100 % pewnym, że ma się rację. Nawet gdyby była ręka, a Marcel zostałby na boisku to można by było uznać to za błąd sędziego. A to jest czysty kryminał i zaprzeczanie uczciwej rywalizacji.
Inna sprawa, że decyzję podejmował po darciu mordy przez Diego. Ale to, że piłkarze mają w ***** zasady fair play można było zobaczyć w czystej postaci w meczu Schachtaru.
Ale i tak UEFA, DFB i inne organizacje będą ********* o wywalaniu rasizmu i respekcie. A sami mają to w ***** i nie potrafią iść z duchem czasu i wprowadzić powtórek !!
Gdyby Borussia grała w pełnym składzie, prawdopodobnie by wygrała.!
A sędzia sb przeprosi i myśli że już wszystko jest ok.!!!!
Idiota!!!!
Szanse na mistrzostwo upadły już dawno temu, więc darowałbym sobie wałkowanie tego tematu...
Jutro Bayer wygrywa i mamy straty 6 pkt do wicelidera. Na dodatek mieliśmy sporą przewagę, a tak jak pisałem wcześniej obecnie prowadzimy peleton od nas do Dusseldorfu i jak nie zaczniemy wygrywać, to o 3 miejsce stoczymy bój z 13 drużynami .
Albo zaczniemy grać dobrze i wyrobimy sobie jakąś porządną serie kilku zwycięstw z rzędu, albo w przyszłym sezonie będziemy skakać do góry, że będziemy losowani z 1 koszyka w LE.
Na szczęście został 1 mecz w BL i Puchar Niemiec (oby tylko on nie sędziował). A potem nadzieja na transfery.
Chyba za bardzo pod wplywem emocji to pisales.
Sedzia widocznie to widzial tak, ze Schmelzerowi odbila sie od prawej reki, ktorej nie mial przy ciele, tzn ze pilka zmierzala do bramki ale Schmelle wybil ja z premedytacja, przez co musial dac czerwona.
Na 100 % to mógł być pewien tego co zrobił Suarez w meczu z Ghaną. Albo jeżeli Schmelzer tą rękę nie miałby przy ciele. A tymczasem on zasłaniał się tą ręką a na dodatek wcale go nie dotknęła. SĘDZIA NIE MIAŁ PRAWA PODYKTOWAĆ TAK NIEPEWNEGO KARNEGO.
Nie ma żadnego wytłumaczenia, że "źle widział". To było czyste oszustwo i niech nie pieprzy że z jego perspektywy była ręka.
Jest wielka różnica między :
- niepodyktowaniem karnego, nawet jak była ręka, bo nikt na tym nie traci, a to jest po prostu wina niedopatrzenia sędziego. Zwyczajny błąd jakich pełno niestety we współczesnej piłce; pokrzyczy się parę dni i zapominamy
- podyktowaniem karnego, wywaleniem piłkarza - nie dość, że istnieje ryzyko straty bramki, to drużyna gra w osłabieniu przez resztę meczu. A nikt mi nie powie, że 10 vs 11 to jest równa gra. Takie sytuacje to TYLKO EWIDENTNA, 100 % PREMEDYTACJA i gra nie fair. Jeżeli tu popełnia się błąd, to cały mecz szlag trafia, a sędzia powinien odpocząć od sędziowania.
Pomylić to się mógł przy tym spalonym (i tak zrobił), ale dyktować DYSKUSYJNĄ RĘKĘ, której nie było to jest wypaczanie meczu. Gdyby Marcel zagrał ręką to i tak nie uwierzyłbym mu, że to widział, bo tego nie mógł widzieć. A JAK SIĘ CZEGOŚ NIE WIE, TO SIĘ NIE PRZESZKADZA !!!!!
Gdyby za każde przewinienie, rękę w polu karnym sędziowie gwizdali, to mecze kończyłyby się wynikami 10:9.
I tak samo faul na Lewym którego nie było . Ten idiota bardzo dobrze się dziś bawił na boisku.