Sezon Bundesligi zbliża się coraz większymi krokami. Legenda Bayernu Monachium, Paul Breitner ostro skrytykował zarząd Borussii Dortmund. Chodzi o wypowiedzi działaczy BVB dotyczące nowego sezonu, w którym jak zapowiadają, nie będą faworytem i zadowolą się miejscem dającym im prawo gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
- Drażni mnie już taka dziecinada. Jestem pewny, że w Dortmundzie przemyślą swoją postawę, jak usłyszą co o nich reszta myśli. Skończcie tę dziecinadę, to śmieszne i żałosne! - powiedział, znany z kontrowersyjności Paul Breitner.
Jeden z najlepszych piłkarzy w historii niemieckiej piłki uważa, że Borussia lepiej wypadnie w tym roku w Lidze Mistrzów i uda się im grać na trzech frontach na wiosnę.
- Jestem przekonany, że Dortmund zagra dobry sezon w Lidze Mistrzów. Wiedzą, że nie można grać na 70 procent. Istnieje tylko jedna droga do sukcesu - pełne zaangażowanie przez 90 minut - mówi Breitner i dodaje uszczypliwie: - Spodziewam się, że nie wylecą z rozgrywek i będą tam jeszcze w drugiej części sezonu.
Breitner sugeruje, że jeśli Borussia będzie starała się grać na całego w Lidze Mistrzów to mistrzostwo Bayern już ma w kieszeni.
- W tym sezonie zobaczymy kto będzie numerem jeden. Nie tylko numerem jeden dzięki mniejszej ilości gier, ale numerem jeden po okazałym sezonie z wieloma meczami w Lidze Mistrzów - zakończył Paul Breitner.
Zastanawia mnie, czy w Bayernie ci ludzie nie mają prania mózgów i jakiejś obowiązkowej indoktrynacji
Bardzo pozytywnie Apollo...
youtube.com/watch?v=k9xl5wFWrZE
Ideały "wolnej miłości" i ich dopadły :D polecam
jeszcze powiedz że sami latają do pierwszej lepszej gazety gdy im tylko coś na myśl o BVB przyjdzie... skoro się ich dziennikarze non stop pytają to odpowiadają i mówią co myślą bez jakiegoś politycznego pie***nia się za przeproszeniem. w wywiadach zamieszczanych choćby tu na stronie z zawodnikami, trenerem czy członkami zarządu, niemal zawsze przewinie się jakieś pytanie o Bayern. jedni mówią to co myślą a inni odpowiedzą wymijająco. FCB vs BVB to obecnie jeden z najlepiej sprzedających się tematów więc nie dziwota że dziennikarze go bez przerwy poruszają i tylko czekają na coś kontrowersyjnego i jakąś aferę zrobić.