Najpóźniej w piątek Felipe Santana opuści Niemcy i uda się do Brazylii. - Muszę odpocząć - oznajmił środkowy obrońca Borussii Dortmund. 26-latek stoi przed trudną decyzją - w ciągu najbliższych dni będzie musiał zdecydować o dalszych losach swojej kariery.
Po czterech latach spędzonych jako niezawodny zmiennik duetu Hummels-Subotic, Santana znalazł się na bardzo ważnym etapie swojej kariery. W ciągu tego czasu obrońca zagrał w 74 na 136 możliwych spotkań, z czego ponad połowę w ostatnich dwóch latach, jednak wynik ten nie satysfakcjonuje byłego piłkarza Figueirense.
Gdzie zagra Santana? Opcji transferowych jest wiele, jednak ciężko określić, który klub ma największe szansę na pozyskanie rezerwowego Dortmundu. - Nie mogę powiedzieć gdzie mógłbym odejść - poinformował zawodnik, który nie ukrywa, że jego marzeniem jest występ na Mistrzostwach Świata, które odbędą się za dwa lata w jego ojczyźnie. Aby zrealizować ten cel, potrzebna jest regularna gra, dlatego odejście jest najrozsądniejszą opcją. Szczególnie duże zainteresowanie usługami Brazylijczyka wykazywało M'gladbach i Leverkusen, nieco mniejsze Wolfsburg.
- Słyszałem o zainteresowaniu tych klubów - mówi tajemniczo Satana, który ma także oferty z zagranicy, ale nie ukrywa, że dobrze czuje się w Niemczech: - W Niemczech czuję się bardzo komfortowo, a liga jest bardzo ciekawa.
Agent zawodnika Volker Struth ma za sobą spotkanie z dyrektorem sportowym Michaelem Zorcem. Borussia chętnie kontynuowałaby współpracę z defensorem, ale od dłuższego czasu jest przygotowana na jego odejście.
Najpoważniejszym kandydatem do zastąpienia Santany jest Lasse Sobiech, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu w St. Pauli. Przyszłość Sobiecha uzależniona jest jednak od decyzji Santany, jeżeli ten zdecyduje się na pozostanie w Dortmundzie, może on liczyć na kontrakt w zespole beniaminka Bundesligi - Greuter Fürth.
Mimo wszystko zostac z nami Felipe ;)