Dortmund drugi raz z rzędu zdobył mistrzostwo Niemiec, co dla wielu ekspertów było wielkim zaskoczeniem. Uważano, że napięty terminarz związany z grą w Lidze Mistrzów, a także utrata mózgu drużyny, czyli Nuriego Sahina spowoduje obniżenie wysokich lotów Borussii. W ostatnich latach udawało się niektórym zespołom na rok przerywać dominację Bayernu Monachium, ale nikt oprócz Bawarczyków nie potrafił obronić tytułu.
Po tych dwóch wspaniałych dla BVB latach, trener Jürgen Klopp ma się doczekać swojego pomnika w Dortmundzie. Pomimo utraty Sahina i długiej absencji chyba największej gwiazdy Borussii, czyli Mario Götze, Czarno-Żółci spisali się znakomicie i jeszcze długo będą zbierać pochwały z tego tytułu.
Imponująca seria Borussii 27-meczów w Bundeslidze bez porażki trwa w najlepsze. Na wyciągniecie ręki jest także rekord największej ilości punktów w Bundeslidze, należący aktualnie do Bayernu Monachium.
Poniżej serwis goal.com przedstawia trzech głównych aktorów tego sukcesu. Według nich, tym NAJ jest polski napastnik Robert Lewandowski.
Shinji Kagawa (ofensywny pomocnik):
Po słabym początku sezonu Japończyka, kiedy to na moment stracił on miejsce w wyjściowym składzie większość ekspertów stwierdziła, iż była to gwiazda jednego sezonu. Jednak gdy tylko Shinji złapał formę po długiej kontuzji, to znów stał się jednym z najlepszych w zespole. Z meczu na mecz wyglądał coraz lepiej i miał bezpośredni udział przy 24 bramkach BVB w tym sezonie. Jego umiejętność gry bez piłki także zrobiła swoje. Ustawianie Kagawy na pozycji fałszywego napastnika pozwoliło wykorzystać jego wszechstronność, która była zbawienna dla gry pomocników, jak i tego najbardziej wysuniętego napastnika.
Łukasz Piszczek (boczny ofensywny obrońca):
W siódmej kolejce tego sezonu, gdy Borussia była w swoim największym kryzysie, Łukasz Piszczek strzelił gola na 2:1 w 90 minucie meczu z Mainz. Piękna bramka z dużej odległości była pierwszym golem Polaka dla BVB i dała drużynie wielkiego kopa. Kolejne spotkania Dortmundu są już znacznie lepsze w ich wykonaniu. To właśnie wtedy rozpoczęła się passa 27 spotkań bez porażki, która trwa do dzisiaj. Posiadający świetną wydolność boczny obrońca bierze udział w większości akcji ofensywnych swojej drużyny. Asystuje i strzela, pozostawiając w cieniu gwiazdę Bayernu i reprezentacji Niemiec, Philipa Lahma. Jest on dla Kloppa bezcenny.
Robert Lewandowski (napastnik):
Po przyjściu do Dortmundu Robert uznany został za mały niewypał. Uważano, ze Borussia zdecydowanie przepłaciła za tego zawodnika, który początkowo ustępował miejsca fantastycznemu Kagawie i skutecznemu Barriosowi. Zdobycz Roberta w pierwszym roku jego gry w Niemczech, czyli osiem goli i trzy asysty nikogo nie powalała, choć większość z nich zdobył wchodząc z ławki.
W obecnym sezonie wszystko przewróciło się jednak do góry nogami. Lewandowski poczynił ogromne postępy i wykorzystał kontuzję Barriosa, od początku regularnie pojawiając się na boisku. Po powrocie Lucasa do zdrowia, trener Klopp nie miał żadnych podstaw do tego, aby z powrotem posadzić Polaka na ławce. 20 bramek i 10 asyst miało wielki wpływ na zdobycie przez Borussię drugiego mistrzostwa z rzędu. Wisienką na torcie był fantastyczny gol Lewandowskiego w meczu z Bayernem, kiedy to praktycznie przypieczętował on mistrza dla BVB i przy okazji nakrył czapką Mario Gomeza. To on był tym NAJ w ekipie z Signal Iduna Park w tym sezonie.
Aczkolwiek cieszy mnie, polskiego kibica, że właśnie 2 polaków wyróżnionych.
A jeśli już musiałbym kogoś wyróżnić to moja super trójka to Watzke, Zorc, Klopp :D. I nie tylko za dwa ostatnie sezony tylko za całokształt ich wspólnej pracy