Borussia Dortmund w ramach 22. kolejki Bundesligi rusza na podbój Berlina. Mistrzowie Niemiec kroczą w tym roku od zwycięstwa do zwycięstwa. Przed nami kolejna odsłona sztuki pod wieloma względami niemal teatralnej, z wysublimowaną grą aktorską i miejmy nadzieję koncert piłkarzy z Dortmundu. Kurtyna się rozsuwa. Przed nami mecz Hertha Berlin - Borussia Dortmund.
Coraz głośniej mówi się o tym, że BVB walczy już o paterę. Drużyna gra nie tylko efektownie, ale i efektywnie. Sobotni mecz będzie doskonałą okazją do zbliżenia się do tego celu. Mecz jednak z wielu względów dla Borussii trudny. Niby na pierwszy rzut oka faworyt spotkań zdobędzie pewne 3 punkty. Borussia to lider tabeli, Hertha ze stratą 26 punktów do pierwszego miejsca, zajmuje 15. lokatę. Za mistrzami Niemiec przemawia jeszcze forma. Wygrali wszystkie mecze obecnej rundy, ich passa piętnastu meczów bez porażki, jest najdłuższą obecnie, biorąc pod uwagę trzy najwyższe klasy rozgrywkowe w Niemczech. Hertha to najlepszy gospodarz Bundesligi. Ale nie dla swoich kibiców, lecz dla rywali. W 10 meczach na Olympiastadion Hertha zgromadziła tylko 9 punktów. To najgorszy wynik ze wszystkich zespołów.
Ale to nie będzie łatwy mecz dla BVB. Na ławce trenerskiej René Tretschok. Były Borussen (grał w latach 1992-97), objął drużynę w ciężkim momencie. Na pewno jednak będzie chciał pokusić się o niespodziankę w starciu ze swoją byłą drużyną. Piłkarze też będą zmotywowani. Chęć pokazania się trenerowi, może dodać im skrzydeł. Do tego dochodzi jeszcze jubileusz. Hertha Berlin rozegra spotkanie nr 1000 w Bundeslidze.
Niestety po raz kolejny Borussia Dortmund będzie musiała radzić sobie bez głównych filarów. Do kontuzjowanego Mario Götze, dołączył Shinji Kagawa. Japończyk naderwał wiązadła stawu skokowego i jest wykluczony z gry na około 3 tygodnie. Strata to ogromna, bo Shinji prezentował się wyśmienicie ostatnio i był jedną z jaśniejszych postaci w drużynie. Grono piłkarzy, których nie zobaczymy w tym meczu uzupełniają Focher, Koch i Kringe.
Trener Herthy René Tretschok nie ma aż tak znaczących osłabień. Na boisku nie zobaczymy Franza, Lella, Lustenbergera i przede wszystkim Andreasa Ottla pauzującego za czerwoną kartkę.
Hertha Berlin to klub założony w 1892 r. jako BFC Hertha 92, biorąc swoją nazwę od parowca. Klub radził sobie nieźle, lecz na początku lat dwudziestych popadł w tarapaty finansowe. Połączył się wtedy z innym klubem z Berlina Berliner Sport-Club i występował jako Hertha Berliner Sport Club. W 1949 r. klub zmienił nazwę na Hertha BSC Berlin. Klub ze stolicy Niemiec to dwukrotny mistrz w 1930 i 1931 roku. Dwukrotnie zdobył Puchar Ligi, a w 2006 r. Puchar Intertoto. W zespole Herthy do niedawna grał obecny piłkarz Borussii, Łukasz Piszczek.
Na pewno Borussię czeka ciężki mecz, ale będzie to okazja do rewanżu za jesienną porażkę na Signal Iduna Park 2-1. Ciekawostką jest fakt, że mecz poprowadzi ten sam arbiter co w pierwszym spotkaniu tych drużyn. Mamy nadzieję, że w sobotni wieczór,gdy po meczu na Olympiastadion, kurtyna opadnie, to kibice Borussii, których ma zasiąść na stadionie około 18 tyś. będą bardziej zadowoleni z widowiska i nagrodzą swoich pupili gromkimi brawami. Heja BVB!
Bundesliga, 22. Kolejka
HERTHA BSC - BORUSSIA DORTMUND
Sobota, 18. Luty 2012, 15.30 (Olympiastadion)
![]() |
Hertha BSC: Kraft - Morales, Hubnik, Mijatovic, Kobiashvili - Ebert, Niemeyer, Raffael, Bastians - Ramos, Lasogga
Rezerwowi: Burchert - Brooks, Janker, Neumann, Ben-Hatira, Perdedaj, Ronny, Rukavytsya, Schulz, Djuricin, Kargbo, Torun
Nie zagrają: Franz, Lell, Lustenberger, Ottl
Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Bender, Kehl - Kuba, Gündogan (Lewandowski), Großkreutz - Lewandowski (Barrios)
Rezerwowi: Langerak - Löwe, Owomoyela, Santana, da Silva, Leitner, Perisic, Barrios
Nie zagrają: Kagawa, Götze, Koch
Sędziowie: Marco Fritz (Korb/Württ.), Asystenci: Volker Wezel, Wolfgang Walz, Sędzia techniczny: Tobias Christ
Zagrożeni kartkami: Ebert, Niemeyer (po 4) - Kehl (4)