Dieter Hecking: - Nasza gra nie opierała się tylko i wyłącznie na standardach, ciężko pracowaliśmy na takie sytuacje. Inni przeciwnicy mogliby temu nie podołać, Borussia Dortmund tak. Chcieliśmy być zwarci, aby jak najdłużej utrzymywać się przy piłce. W pierwszej połowie widziałem super spotkanie. Zostaliśmy mocno ukarani przy bramce na 0:1. Ten gol nie powinien paść. Moritz Leitner zagrał piłkę ze środka pola idealnie do partnera. Przegraliśmy na własne życzenie.
Jürgen Klopp: - To był bardzo ciężki mecz, ale można było się tego spodziewać, ponieważ mój kolega po fachu to bardzo sprytny trener i wyciągnął z pierwszych dwóch gier kilka wniosków, których się spodziewałem, ale bardzo trudno było je zrealizować. Norymberga to dobry zespół i jest szczególnie niebezpieczny przy stałych fragmentach gry. Seria rzutów rożnych nadała tej grze kolorów, a przeciwnik zyskał większą wiarę w siebie. Nie zdobyliśmy potrzebnej przestrzeni na boisku, a szybkie przejście do ofensywny nie było dobrym rozwiązaniem. W przerwie wezwałem chłopców do tego, aby działać spokojnie, aby za szybko nie przechodzić do ataku, tylko zdobywać miejsce na boisku. Jeżeli chcesz pozostać na szczycie, musisz wygrywać co tydzień. Nie przejmujemy się tym, ponieważ chcemy czerpać jak najwięcej przyjemności z gry w piłkę.