W niedzielnym spotkaniu 16. kolejki Bundesligi Borussia Dortmund na Westfalenstadion tylko zremisowała z drużyną 1.FC Kaiserslautern 1:1. Bramkę dla gospodarzy w pierwszej połowie zdobył Shingi Kagawa po podaniu Kevina Großkreutza. Do wyrównania goście doprowadzili w 60. minucie po uderzeniu Sahana. Przy takim obrocie sprawy Borussen pozostają na drugim miejscu jednakże dystans dzielący ich od Bayernu Monachium zwiększył się do trzech oczek.
Faworytem w tym spotkaniu była Borussia Dortmund i miało to odzwierciedlenie w przebiegu spotkania, zwłaszcza w pierwszej odsłonie. Pierwszą klarowaną akcję zakończoną strzałem na bramkę stworzyli sobie jednak goście. W 11. minucie z rzutu wolnego huknął Dicka ale Weidenfeller zdołał przenieś futbolówkę nad poprzeczką. W odpowiedzi Borussen. Strzał z powietrza Lewandowskiego ale piłka trafia w poprzeczkę.
27 minuta i 1:0 dla Żółto-czarnych. Piłkę do Kagawy zgrywał Großkreutz a Japończyk z okolic końca pola karnego pokonał Trappa, dając tym samy prowadzenie swojemu zespołowi. Kilka minut później mogłoby być 2:0. Podobna sytuacja do tej, po której padł gol ale tym razem Kagawa uderza obok słupka. Do końca pierwszej połowy więcej goli nie padło i Borussen schodzili zasłużenie prowadząc.
Druga odsłona zdecydowanie słabsza względem pierwszej w wykonaniu piłkarzy Kloppa. W 58 minucie zbyt mocne podanie do Lewandowskiego i Trapp ubiegł go, zażegnując niebezpieczeństwo. Godzina od pierwszego gwizdka sędziego Aytekina i gol dla Kaiserslautern. Niepewna interwencja Piszczka, który strącił piłkę wprost do Sahana a ten kapitalnym podaniem pokonał Weidenfellera.
Borussia ruszyła w pogoń za ratowaniem zwycięstwa. Najpierw próbował Kagawa ale jego uderzenie było za lekkie aby mogło zaskoczyć Trappa. Później uderzał głową Hummels ale piłka po jego strzale trafiła w słupek. W 72. minucie najlepszą sytuacją aby zmienić obraz meczu miał Lewandowski, który znalazł się sam na sam z bramkarzem gości. Polak mając dużo czasu i miejsca wybrał najgorszą z możliwych opcji i strzelił wprost w niego.
Na 12 minut przed końcem piłka po raz drugi grzęźnie w siatce BVB jednak sędzia dopatruje sie faulu na Weidenfellerze. W końcówce Borussii nie brakowało okazji, brak jednak było szczęścia. Lewandowski po dośrodkowaniu Piszczka uderzył ponad bramką. Götze zza pola obił poprzeczkę a strzał Perisica okazał się za lekki i Borussia ostatecznie remisuje z Kaiserslautern.
Od wicelidera w meczu z przedostatnią drużyną w tabeli można oczekiwać tylko jednego - zwycięstwa. Niestety zarówno absencja podstawowych piłkarzy jak i brak szczęścia nie przełożyły się na oczekiwany rezultat. Wobec rezultatu w Dortmundzie i Stuttgarcie Borussia traci do Bayernu trzy punkty i nadal pozostaje na pozycji wicelidera.
BORUSSIA DORTMUND - 1. FC KAISERSLAUTERN 1:1 (1:0)
Borussia Dortmund:
Weidenfeller - Piszczek, Santana, Hummels, Schmelzer - Gündogan, da Silva - Kuba, Kagawa, Großkreutz - Lewandowski
1. FC K´lautern:
Trapp - Dick, Abel, Rodnei, Bugera - Kirch, De Wit - Sahan, Tiffert, Fortounis - Kouemaha
Zmiany: 66. Götze za Kube, 73. Perisic za da Silve, 77. Owomoyela za Schmelzera - 51. Shechter za Kircha, 78. Nemec za Kouemaha, 83. Petsos za de Wita
Bramki: 1:0 Kagawa (27., Großkreutz), 1:1 Sahan (60., Tiffert)
Rzuty rożne: 9:4 (3:2)
Sytuacje strzeleckie: 7:3 (4:1).
Sędzia spotkania: Aytekin
Żółte kartki: Gündogan - Kouemaha, Dick
Widzów: 80.720 (komplet)