W ostatnim spotkaniu ligowym, w dodatku derbowym niespodziewaną decyzją Kloppa usiadł na ławce rezerwowych, a na boisko wszedł dopiero w 89 minucie, lecz wszystko wskazuje na to, że w najbliższym spotkaniu z M'gladbach ponownie okaże się pierwszym wyborem trenera. Mowa oczywiście o skrzydłowym BVB Kevinie Großkreutzu który podzielił się z redaktorami Bildu swoimi spostrzeżeniami przed tym spotkaniem.
Bild: Jakie nastroje panują w Dortmundzie przed spotkaniem z Borussią M'gladbach?
Kevin Großkreutz: - Wszyscy czekamy z niecierpliwością na ten mecz. Gladbach w tym sezonie nie przez przypadek zajmuje tak wysokie miejsce w lidze, ale my również tam jesteśmy i potrzebujemy następnych trzech punktów.
Od pierwszej minuty w barwach Gladbach nie wystąpi Marco Reus. Czy to zaleta dla waszego zespołu?
- Na pewno to nie jest dla nas wada, ale Gladbach to nie tylko Reus. To jest ogółem dobry zespół, a Favre to bez wątpienia naprawdę dobry trener.
Jesteście dobrymi przyjaciółmi z Mario Götze. Czy wypełni on swój kontrakt z BVB?
- Mario się nigdzie beze mnie nie ruszy.
Jak to?
- Stale przebywamy ze sobą i pozostaniemy w Dortmundzie do 2014 roku.
Na pewno. Nawet pomimo ofert Arsenalu?
- Tak
Zostaniecie mistrzem jesieni?
- Jeżeli wygramy w Gladbach, to będziemy w najlepszej sytuacji.
A Bayern?
- Bayern pozostanie głównym faworytem do zdobycia tytułu. Niemniej jednak myślę, że wynik i sposób w jaki pokonaliśmy ich w Monachium bez wątpienia był dla nich pewnym szokiem. Przed spotkaniem z Bawarczykami zdawaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy 8 punktów za nim. Byliśmy bardzo dumni z siebie po tym meczu.
Oprócz was w tej kolejce Bundesligi zmierzy się ze sobą Bayern i Werder. Kto wygra?
- Dla mnie ważne jest tylko, abyśmy my wygrali, a to będzie wystarczająco trudne zadanie.