Jürgen Klopp: To bardzo otrzeźwiające, zwłaszcza okoliczności w jakich traciliśmy bramki. To co dzisiaj pokazaliśmy to było stanowczo za mało. Byliśmy niedostatecznie skoncentrowani w decydujących momentach. Oczywiście, że zagraliśmy solidny futbol, że to my prowadziliśmy grę, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką przeciwnika, ale nie powinniśmy tracić bramek, tym bardziej aż tylu. Przy drugiej bramce przeciwnika całkowicie zaspaliśmy. Należy podkreślić też to, że Pireus zagrał dzisiejszego wieczoru bardzo dobry mecz. Potrafili stwarzać sobie sytuacje i zamienić je na bramki. W następnych spotkaniach chcemy zdobyć parę punktów i lepiej zaprezentować BVB w rozgrywkach Champions League.
Michael Zorc: Rozczarowanie jest ogromne. My musieliśmy osiągnąć tutaj dobry wynik, dlatego nasza postawa w drugiej połowie bardzo mnie rozczarowała. Mieliśmy szansę po wejściu na boisko Kuby, ale później już zupełnie nie stwarzaliśmy sobie sytuacji bramkowych. Pireus w pojedynkach dwójkowych był bardziej wytrwały. Z pewnością dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce niż Pireus, ale przegrywaliśmy ważne pojedynki dwójkowe. Musimy teraz przyjąć krytykę jaka na nas pada. Wiadome jest też to, że brakuje nam dojrzałości, doświadczenia na tym poziomie. Teraz przed nami dwa mecze w domu, a następnie zobaczymy, co przygotował dla nas los.
Roman Weidenfeller: To ciężkie do przełknięcia, ponieważ nie wiem czy będziemy w przyszłym roku grali ponownie w Lidze Mistrzów.
Neven Subotić: Straciliśmy dzisiaj 3 punkty, w tabeli jesteśmy na ostatnim miejscu i aby wyjść z grupy musimy wygrać wszystkie pozostałe mecze. To nie jest niemożliwe. Zrobimy wszystko co w naszej mocy.
Marcel Schmelzer: W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze, ale dostaliśmy głupią bramkę przez indywidualne błędy. Przy pierwszej bramce zaspałem ja, jest mi przykro z tego powodu. W poprzednim sezonie naszą siłą była właśnie obrona. Nie wiem co jest nie tak, ale musimy popracować nad wyeliminowaniem tych błędów.
Mats Hummels: Nie mogę strawić tej porażki. Nie mogę zrozumieć, jak to się mogło stać, że przegraliśmy tutaj aż 3:1. Myślę, że dużo ludzi zadaje sobie takie pytanie. Nie sądziłem, że w Lidze Mistrzów będziemy zespołem, który można tak łatwo pokonać.
Franz Beckenbauer: BVB i Liga Mistrzów nie pasują do siebie. Pireus tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu. Należy im się respekt za ich osiągnięcie. W drugiej połowie zagrali bardzo mądrze i nie pozwolili BVB odwrócić wyniku.