Trener Jürgen Klopp zasłonił twarz rękami, kibice Borussii zgromadzeni na trybunach stadionu w Valenciennes zamilkli: Po jednym z fauli, Sebastian Kehl leży na murawie i zwija się z bólu. W środę po przejściu niezbędnych badań kapitanowi BVB została postawiona diagnoza.
Mam silne stłuczenie na podbiciu lewej stopy. Jeden dzień przerwy, nie czeka mnie raczej nic gorszego - powiedział doświadczony pomocnik.
Nareszcie dopisało mi również szczęście i mogę je dobrze wykorzystać - stwierdził kapitan, który mimo bólu dotrwał do końca spotkania.