Julian Koch, który podczas wypożyczenia w MSV Duisburg doznał poważnej kontuzji kolana, planuje swój powrót na boisko wiosną 2012 roku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to będę trenować normalnie przed Świętami Bożego Narodzenia, potem się zobaczy - powiedział piłkarz.
30 czerwca rozpoczął się okres wypożyczenia Kocha do zespołu Zebr. Wszystko szło bardzo dobrze, Koch grał regularnie i był jednym z liderów zespołu. Dobra postawa zawodnika sprawiła, że Jürgen Klopp uwzględniał go w swoich planach na przyszłość. Czar prysł 25 lutego podczas meczu z Oberhausen. Diagnoza: zerwanie więzadeł w prawym kolanie i długi rozbrat z futbolem.
Zawodnik wyznaje, że groziła mu nawet amputacja nogi. Pojawiło się ogromne zaburzenie krążenia krwi do uda. Tylko poprzez operacje możliwe było uniknięcie usunięcia nogi - wyznaje 20-latek. Przede mną długa droga do powrotu do zdrowia. BVB i MSV wspierają mnie pod każdym względem - mówi Koch, którego kontrakt z Borussią obowiązuje do końca czerwca 2012 roku.
Mówi się, że możliwą opcją jest ponowne wypożyczenie piłkarza do Duisburgu zimą 2012 roku, gdzie przez sześć miesięcy mógłby powrócić do rytmu meczowego. Zanim zacznę o tym myśleć, chcę być zdrowy - uspokaja sytuację Koch.