W sobotę o 18:30 na Allianz-Arena będziemy świadkami potyczki Borussii Dortmund z Bayernem Monachium. Szlagier kolejki, bo inaczej do tego pojedynku nie można się odnieść, jest zarazem niemieckim klasykiem, jednym z tych meczów, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem nie tylko w kraju lecz także poza jego granicami. Dla niektórych kibiców mecze z Bawarczykami są ważniejsze od Derbów z Schalke. Atmosfera w tym spotkaniu jest kapitalna. Nie brak na nim świetności nie tylko ze świata sportowego ale także z polityki i mediów. W rundzie jesiennej drużyna Kloppa wygrała na własnym boisku 2:0. Wówczas bramki zdobywali Lucas Barrios oraz Nuri Sahin.
Drużyna Louisa van Gaala po niezbyt udanym początku rundy jesiennej obecnie spisuje się bardzo dobrze. Niemały wpływ na ta ma sytuacja kadrowa aktualnych mistrzów Niemiec. Oprócz Ivicy Olica trener Bayernu ma do dyspozycji pełny skład z swoimi dwoma kluczowymi zawodnikami Robbenem i Riberym.
Monachijczycy kontynuują grę na trzech frontach. W Pucharze Niemiec pokonali Alemannie Aachen 4:0 i w półfinale zmierzą się z Schalke Gelsenkirchen. W Lidze Mistrzów w pierwszym meczu 1/8 finału pokonali na Stadio Giuseppe Meazza Inter Mediolan 1:0 co jest sporą zaliczką przed rewanżem na własnym stadionie. W Bundeslidze w rozegranych dotychczas sześciu spotkaniach jedno z nich zdołali przegrać - z FC Köln oraz jedno z remisować z VfL Wolfsburg.
Po 23. kolejkach piłkarze Bayernu mają na swoim koncie 42 oczka i tylko trzy punkty dzielą ich od drugiej lokaty. Do Borussii będącej liderem, tracą punktów 13. Przewaga Bawarczyków nad czwartym Hannover wynosi tylko jedno oczko. W dotychczasowych pojedynkach zdołali strzelić 49 bramek i stracili ich 27 a bilans bramkowy wynosi 22 gole, co jest drugim najlepszym rezultatem w lidze.
Klopp nie ma takiej komfortowej sytuacji jak van Gaal. Jeden z asów w jego tali - Kagawa leczy kontuzje, po tym jak doznał złamania kości stopy. Niepewni występu są także Jakub Błaszczykowski oraz obecny kapitan Roman Weidenfeller, którzy oboje maja problemy z kolanami i to czy zagrają czy też nie będzie wiadome dopiero jutro.
Borussia nie zwalnia tempa i w tej rundzie nie zaznała porażki, remisując trzykrotnie: z VfB Stuttgart, Schalke Gelsenkirchen oraz FC Kaiserslautern i tyleż samo zwyciężając: z Bayerem Leverkusen, VfL Wolfsburg i FC St.Pauli. W meczach, w których nastąpił podział punktów, główną bolączką drużyny z Dortmundu była nieskuteczność. Po mimo tego Borussen pewnie dzierżą fotel lidera Bundesligi mając 10 punktów przewagi nad drugim w tabeli Bayerem Leverkusen. Bilans bramkowy nadal jest imponujący i wynosi 49:13, co daje plus 36 gole i jest najlepszym rezultatem w lidze.
Statystyki meczowe są zdecydowanie po stronie Bawarczyków. W dotychczasowych rozegranych 83 spotkaniach obu zespołów tylko 19 pojedynków padło łupem Borussii. Dwukrotnie więcej zanotowali porażek, bo 38 a 26 razy spotkania pozostały bez rozstrzygnięcia. Stosunek bramkowy także jest korzystny dla Bayernu i wynosi 161:104.
Biorąc pod uwagę mecze rozgrywane tylko na Alianz-Arena sytuacja wygląda jeszcze bardziej korzystnie dla sobotnich gospodarzy. Aż 26 z 41 spotkań kończyło się ich zwycięstwem. Tylko 6 razy schodzili pokonani z placu gry a 9 meczów zakończyło się remisem. Bilans wynosi 102:40.
W sobotni wieczór drużynę Kloppa czeka nie lada wyzwanie. Nie będąc w swoim optymalnym składzie będą musieli poradzić sobie z kompletną ekipą Bayernu i to na ich podwórku. Wygrana gospodarzy pozwoli im wierzyć, iż możliwe jest jeszcze wydarcie Dortmundowi mistrzostwa z rąk. Z kolei zwycięstwo BVB rozwiałoby wszelkie marzenia kibiców z Monachium.
FC BAYERN MONACHIUM - BORUSSIA DORTMUND
Bayern Monachium:
Kraft - Lahm, Tymoshchuk, Badstuber, Pranjic - Luiz Gustavo, Schweinsteiger - Robben, Müller, Ribery - Gomez.
Ławka rezerwowych: Butt - Breno, van Buyten, Altintop, Ottl, Klose, Kroos, Contento.
Niepewni występu: brak.
Nie zagrają: Olic.
Borussia Dortmund:
Weidenfeller (Langerak) - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Bender, Sahin - Götze, Lewandowski, Großkreutz - Barrios.
Ławka rezerwowych: Langerak (Focher) - Dede, Santana, da Silva, Feulner, Kehl, Kuba, Le Tallec, Stiepermann.
Niepewni występu: Weidenfeller, Kuba (oboje problemy z kolanami).
Nie zagrają: Kagawa, Zidan, Owomoyela, Kringe.
Obsada sędziowska: arbiter główny - Manuel Gräfe, asystenci: Markus Häcker, Bastian Dankert, sędzia techniczny - Felix Zwayer.
Zagrożeni kartkami: Luiz Gustavo, Schweinsteiger - Weidenfeller.
Widzów: 69.000 (komplet, w tym około 10.000 fanów BVB).
Akurat w takim meczu musimy tak grać ehhh...
Schmelzer razem z Matsem mam nadzieję dadzą radę Robbenowi, do tego Sven będzie musiał pomoc. Subo powinien zająć się Gomezem i Mullerem na spółe z Matsem, a Nuri powinien pilnowac strzałów z daleka i będzie ok.
Uważam ze Mitch jeśli wystąpi, to będzie pewnym punktem zespołu, chociaż trzeba zalozyc jakieś babole.
Z przodu jeśli na środku wystąpi Mario to o to, ze coś wpadnie, też będę spokojniejszy. Kuba musiałby wrócić priorytetem.
Jeszcze coś, dałbym szansę zagrać Damienowi lub Marco jeśli będzie potrzeba gonienia wyniku, bo jeśli Lucas będzie nieskuteczny, to żaden Lewy sytuacji nie uratuje, ale zrobi to ktoś młody, kto ma ambicje i chce pokazać ze ma spore umiejętności.
Przeciez my tez mamy gwiazdy : Gotze,Barrios,Sahin,<3
i inni ! :)
Ja osobiście opstawiam ze Borussen prz szczesciu wygra 1:2 :)
A Bramki strzela : Dla BVB (Barrios,Gotze)
Dla Bayernu Ribery :)
Heja BVB jedziemy z nimi
Heja BVB!
Gospodarze pewnie zagrają otwartą piłkę, a nasi to lubią, więc może być naprawdę ciekawy mecz.
Jeśli nie zamkniemy jadaczki co niektórym pseudokibicom Bayernu już jutro to pewnie zrobimy to w maju lub przyszłym sezonie (szczególniue tym, co wieszczą Borussię jako klub "jednego sezonu"). Myślę, że jeszcze sporo krwi napsujemy w najbliższych latach panu Hoenessowi.