W sobotę o 18:30 na Signal Iduna Park odbędzie się ostatnie, sobotnie spotkania czternastej kolejki. Do Dortmundu przyjeżdża drużyna z Gladbach i będą to 77 Derby imienniczek w Bundeslidze. Będzie to pojedynek lidera tabeli z ostatnim w niej zespołem.
Bilans spotkań pomiędzy obiema drużynami jest idealnie równy. Do tej pory obie ekipy spotkały się ze sobą siedemdziesięciosześciokrotnie. Dwadzieścia pięć razy padały rezultaty na korzyść jutrzejszych gości i tyleż samo na gospodarzy. Dwadzieścia sześć spotkań kończyło się rezultatem, który nie rozstrzygał o rezultacie meczowym. Stosunek bramkowy jest lepszy dla Gladbach i wynosi 123:133 dla nich.
Sprawa nabiera innego wyglądu jeśli weźmiemy pod uwagę spotkania rozgrywane jedynie na Signal Iduna Park. Wtedy szesnastokrotnie to gospodarze schodzi z boiska w lepszych nastrojach. Dziesięciokrotnie musieli uznać wyższość przyjezdnych a dwanaście razy padł remis. Bilans bramkowy wynosi 70:56 dla Żółto-czarnych.
Piłkarze Michael Frontzecka rozczarowują w obecnym sezonie. W rozegranych dotychczas, trzynastu meczach zdołali ugrać zaledwie 10 punktów. Ten rezultat uplasował ich na ostatnim, osiemnastym miejscu w tabeli Bundesligi. Zdołali strzelić swoim rywalom sporo, bo 23 gole ale stracili ich jeszcze więcej - 36.
Pomimo tak słabych rezultatów, czego konsekwencją jest zamykanie tabeli, drużna Borussii Moenchengladbach urwała punkty droźnym rywalom. Zdołali zremisować z: Bayernem Monachium(11 kolejka 3:3), Wolfsburgiem(7 kolejka, 1:1), Schalke Gelsenkirchen (6 kolejka, 2:2). Wygrać z: Bayerem Leverkusen(2 kolejka, 6:3), FC Koeln (12 kolejka, 4:0). Doznawali jednak srogich porażek jak choćby z: Eintrachtem Frankfurt (3 kolejka, 0:4), VfB Stuttgart (4 kolejka, 0:7), Werderem Brema (9 kolejka, 1:4)
Gra Borussii zachwyca fanów nie tylko w Niemczech. Młoda drużyna jest kompletowana przy każdej, na darzącej się okazji. Komentatorzy nie boją się porównań, jeśli chodzi o styl gry, do takich firm jak Arsenal Londyn czy FC Barcelona. Co raz głośniej też słychać o zainteresowaniu silnych drużyn z Europu, które mają chrapkę na młodych gwiazdorów BVB. Nie ma w tym wszystkim przypadku. Każdy, kto obejrzał kilka spotkań tego sezonu dostrzeże jaką pracę wykonał trener Klopp wraz ze sztabem szkoleniowym oraz zarządem. Zespół czerpie radość z gry i cały czas jest jej głodny.
Przed jutrzejszą, 14 serią spotkań Bundesligi, Borussia ma na swoim koncie 34 punkty. Z wyjątkiem remisu z Hoffenheim w dziewiątej kolejce, od drugiej rundy jutrzejsi goście, nie mają sobie równych w Niemczech. Bayern, Schalke czy też lider Mainz oraz Hamburger, niewiele miały do powiedzenie w starciu z fantastyczną młodzieżą z Dortmundu. Do tej pory udało im się strzelić 31 bramek i tylko 8 stracić. Bilans bramkowy wynoszący plus 23 mówi sam za siebie, jeśli zobaczmy, że drugi najlepszy w lidze to zaledwie 10.
Jutrzejsze spotkanie wydaje się mieć łatwy do przewidzenia scenariusz. Każdy, kto interesuje się niemiecką piłką dziś w ciemno postawiłby na gospodarzy. Na to właśnie liczy trener Michael Frontzeck. Wie, że jego zespół nie ma nic do stracenia i będzie starał się z całych sił aby ugrać choćby jeden punkt na terenie lidera co może mieć kluczowe znaczenie w walce o utrzymanie.
BORUSSIA DORTMUND - BOR. MÖNCHENGLADBACH
Borussia Dortmund:
Weidenfeller - Piszczek (Feulner), Subotic, Hummels, Schmelzer - Bender, Sahin - Götze, Kagawa, Großkreutz - Barrios (Lewandowski).
Ławka rezerwowych: Langerak - Dede, Santana, Feulner, Kuba, da Silva, Lewandowski.
Niepewni występu: Barrios (uraz torebki stawowej biodra), Piszczek (problemy mięśniowe).
Nie zagrają: Owomoyela, Kehl, Kringe, Zidan.
Bor. Mönchengladbach:
Heimeroth - Levels, Anderson (Callsen-Bracker), Daems, Wissing - Reus, Marx, Bradley, Herrmann - de Camargo, Bobadilla.
Ławka rezerwowych: ter Stegen - Schachten, Callsen-Bracker, Neustädter, Meeuwis, Arango, Matmour.
Niepewni występu: Anderson, Herrmann, Arango, Meeuwis.
Nie zagrają: Bailly, Brouwers, Dante, Jaures, Jantschke, Dorda, Janeczek.
Obsada sędziowska: Arbiter główny: Manuel Gräfe. Asystenci: Markus Häcker, Bastian Dankert. Sędzia techniczny: Tobias Welz.
Widzów: 79.000 (dane z piątku)
kto w koncu bedzie grał lewy czy barrios ??
M'dbach to jest drużyna, przy której wynik 2-0 jest niemożliwy xP 13 meczy a w ich meczach padło 59 goli ;D
To będzie ciekawy mecz ; )
Heja!
Lexy masz racje, sorry za "Frayern", po prostu pisalem z kom i nie widzialem pozniej calego komentarza..
Chociaz nawet na ich stronie niektorzy tak zaczeli nazywac swoja druzyne po meczu z Roma... tak frajersko stracic pewne zwyciestwo...
co do wyniku to kazde zwyciestwo bedzie dobre, najwazniejsze sa 3 pkt. kazdy mecz jest ciezki, na tym poziomie nie ma 100% pewnosci. kazdy by chcial zebysmy wygrali jak najwyzej ale 1:0 tez bedzie w porzadku po samoboju ;) najciezej strzelic ta pierwsza, wydaje mi sie ze potem to juz pojdzie. ja jestem optymista i typuje 3:0 ( 6 bramek Lewego ale wszystkie nieuznane - zarcik )
1-0 Kagawa 18'
2-0 Barrios 50'
3-0 Kuba 82'
Heja Hoo BVB nuuuuul neeeeuuun!
DLATEGO NIE SPUSZCZAJCIE SIĘ PRZED MECZEM!
a co do ewentualnego braku piszczka i lucasa to bym nie panikował mamy super zmienników
mam nadzieję że jurgen posadzi wreszcie kevina na ławie bo to jest najsłabszy nasz punkt
obstawiam 3-1 bvb