Po bardzo dobrych zawodach na AWD-Arena Borussia Dortmund zwycięża z drużyną Hannoveru 96 0:4 i zwiększa przewagę punktową nad rywalami. Bramki strzelali Kagawa, Barrios, Lewandowski i Błaszczykowski.
Borussia zaczęła bardzo dobrze spotkanie i szybko zdołała zyskać dominację w środku boiska. Już w 6. minucie swojej szansy próbował Kagawa strzelając z zza pola karnego jednak piłkę poszybowała w sam środek bramki i Fromlowitz nie miał kłopotów z interwencją.
Pięć minut później było już 0:1. Po stracie piłki błyskawicznie doskoczył do przeciwnika Gotze, który swoim wślizgiem sprawił, że piłka wylądowała pod nogami Sahin. Turek świetnie wypatrzył Kagawę, a ten dryblował wzdłóż lini pola karnego kontrolując poczynania obrońców i bramkarza i strzałem w dalszym róg nie dał szans Fromlowitzowi.
Gospodarze od razu chcieli doprowadzić do wyrównania jednak goście byli bardzo dobrze dziś usposobieni zarówno w ofensywie jak i defensywie. Kolejne minuty to pokaz umiejętnośći utrzymywania sie przy piłce piłkarzy z Dortmundu gdzie futbolówka wędrowała od nogi do nogi. W 25. minucie znowu szanse miał Kagawa ale tym razem pomylił się nieznacznie.
Kilka minut później zawrzało pod bramką Weidenfellera. Subotic stracił piłkę (został uderzony łokciem ale sędzia tego nie widział) i Stoppelkamp znalazł się w dogodnej sytuacji ale piłka nie trafiła w światło bramki. Dwie minuty później Łukasz Piszczek został upomniany przez arbitra żółtą kartka za faul taktyczny na Yo Konanie.
Cztery minuty przez zakończeniem pierwszej części w dobrej sytuacji znalazł się spomniany wcześniej napastnik, który przepchnął Hummelsa (na dodatek zagrał ręką, jednak obyło się bez interwencji sędziego) i mocno huknął na bramkę jednak strzał był niecelny. Na przerwę goście schodzili prowadzą w pełni zasłużenie.
Druga połowa rozpoczęła sie od zmiany. Za Abdellaoue wszedł Forssell. W 52. minucie mogło być 0:2. Z bliskiej odległości najpierw uderzał Götze a później Barrios jednak oba strzały wybronił bramkarz Hannoveru. Błyskawiczną kontrę wyprowadzili gości i tylko dzięki interwencji Schmelzera, który utrudnił strzał Stoppelkampowi, przez co ten trafił w Weidenfellera, wynik pozostał bez zmian. Przy tej sytuacji doszło do kontuzji pomocnika gospodarzy, który został zmieniony a w jego miejsce wszedł Beasley.
W 59. minucie doszło do kontrowersyjnego incydentu. Walcząc w powietrzu o piłkę Forssell uderzył łokciem Subotica a ten padł na murawę z zakrwawionym nosem, przez grasz Hannoveru znalazł się w dogodnej sytuacji i oddał groźny strzał na bramkę Weidennfeller i tylko dobra interwencja bramkarza BVB zażegnała niebezpieczeństwo. Gospodarze zaczęli sobie odważniej poczynać, stwarzając sobie sytuacje strzeleckie.
Kilka minut później z rzutu wolnego uderzał Nuri Sahin, jednak strzał był zbyt słaby i Fromlowitz przenosi piłkę nad poprzeczką. 72. minuta. Kapitalne prostopadłe podanie do biegnącego prawą stroną Piszczka, który dośrodkowuje w pole karne a tam Lucas Barrios strzela drugą dziś bramkę dla Borussii a szóstą w tym sezonei Bundesligi.
Na kwadrans przed zakończeniem spotkania, trener Klopp dokonuje podwójnej zmiany. Boisko opuszczają Götze i Barrios a ich miejsce zajmują Błaszczykowski i Lewandowski. Chwilę później miała miejsce bardzo niesportowa sytuacja.Ledwo trzy minuty po wejściu, Kuba szarżował na prawym skrzydle i po wejściu jednego z obrońców Hannoveru upadł na murawę tuż przy lini pola karnego. Przechodzący obok leżącego Polaka Haggui kopnął go w głową i za to chamskie i nie mające nic wspólnego ze sportem zachowanie został uzunięty z boiska a Borussia dodatkowo otrzymała rzut karny.
Na jedenastym metrze piłkę ustawił sobie Sahin jednak strzałem w środek bramki nie zdołał pokonać Fromlowitza i wynik się nie zmienił. Czego nie zrobił Turek uczynił Polak. W 81 minucie po dwójkowej akcji z Błaszczykowskim, Lewandowski wpisuje się na listę strzelców i na tablicy świetlnej widniej wynik 0:3.
Trzy minuty przed końcem z rzutu wolnego uderzał da Silva jednak znowu dobrze spisał się bramkarz Hannoveru. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, wspomniany wcześniej Brazylijczyk kapitalnym podaniem z głębi pola znalazł Kubę Błaszczykowskiego a ten soczystym strzał nie dał szans Fromlowitzowi i było już 0:4.
Po bardzo dobrzej grze Borussia odnosi swoje 9. już zwycięstwo w Bundeslidze. Za tydzień w piątek na Signal Iduna Park gospodarze podejmować będą drużynę Hamburgera SV.
HANNOVER 96 - BORUSSIA DORTMUND 0:4 (0:1)
Hannover 96: Fromlowitz - Cherundolo, Eggimann, Haggui, Djakpa - Stindl, Pinto - Stoppelkamp, Rausch - Abdellaoue, Ya Konan.
Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Subotic, Hummels, Schmelzer - Bender, Sahin - Götze, Kagawa, Großkreutz - Barrios.
Zmiany: 46.Forssell za Abdellaoue, 57. Beasley za Stoppelkampa, 80. Avevor za Stindla - 75. Lewandowski i Kuba za Barriosa i Götze, 83. da Silva za Sahina.
Bramki: 0:1 Kagawa (11., Sahin), 0:2 Barrios (72., Piszczek), 0:3 Lewandowski (81., Błaszczykowski), 0:4 Kuba (90.+1, da Silva).
Ważna adnotacja: Niewykorzystany rzut karny przez Sahin za faul Haggui na Błaszczykowskim w 7. minucie.
Rzuty rożne: 2:3 (1:0). Sytuacje bramkowe: 3:11 (1:3).
Artiter główny: Brych (Monachium).
Czerwone kartki: Haggui (77., za kopnięcie Błaszczykowskiego). Żółte kartki: - Piszczek, Barrios.
Widzów: 49.000 (komplet).
94 komentarzy ODŚWIEŻ
Nie mogłam oglądać meczu i chciałabym się chociaż dowiedzieć, kto strzelił bramki? Wiem, że ostatnią (piękną!) walnął Kuba, a trzy pierwsze?
Ja tylko czekam na nazwiska strzelców.
dobrze wyglada tabela i gra calej bvb
za tydzien z hsv bedzie gorzej ale tez dobrze
przy 3 bramce pilka dobrze ze odbila sie od drewna