Sven Bender rozegrał bardzo dobry mecz z Bayernem Monachium. Niemiec całkowicie wyeliminował z gry gwiazdę Bawarczyków - Bastiana Schweinsteigera i w oczach ekspertów był najlepszym piłkarzem Borussii w tym spotkaniu. Tydzień po spotkaniu z Mistrzem Niemiec pomocnik wrócił do pełni sił i czuje się bardzo dobrze. Wolne dni po meczu wpłynęły na mnie korzystnie. Zregenerowałem siły.
Podczas ostatniego meczu 21-letni Bender po raz kolejny udowodnił, że jest w stanie godnie zastąpić Sebastiana Kehla. Nie wiadomo jednak, jak potoczą się jego losy, gdy kapitan Borussii powróci do pełnej sprawności. Jestem szczęśliwy, że gram tutaj. Mam nadzieje, że będę dalej otrzymywał szansę. Jeżeli chodzi o drużynę narodową, to nie odczuwam żadnego stresu z tym związanego.
Początkowo Bender miał być tylko uzupełnieniem składu BVB. Do Dortmundu przyjechał po naukę, ale od tego czasu zrobił ogromne postępy i patrzy w przyszłość z optymizmem. Do powrotu Kehla zostało jeszcze trochę czasu. Zanim to nastąpi chciałbym w miarę możliwości grać jak najwięcej. Zobaczymy co będzie później. Miałem być zmiennikiem Kehla, ale to nie było satysfakcjonujące. W związku z kontuzją Sebastiana moja szansa nadeszła szybciej niż oczekiwałem.
Wygląda na to, że po dwóch latach spędzonych w Dortmundzie piłkarz na dobre osiedlił się w Zagłębiu Ruhry. Zagłębie Ruhry rzeczywiście różni się od Bawarii, a ludzie tutaj są w stosunku do mnie bardzo sympatyczni. W tej chwili nie mogę sobie wyobrazić, abym mógł grać gdzie indziej.