Podczas gdy reprezentacja Niemiec w piątkowy wieczór w Berlinie, w meczu eliminacji Euro 2012 przeciwko Turcji, zdobywała 3 cenne punkty, jeden zawodnik oglądał mecz z ciężkim sercem. Kevin Großkreutz wypadł ze składu na niedługo przed meczem z powodu ciężkiej grypy. Mimo usilnego dążenia do powrotu do zdrowia na wtorkowy mecz z Kazachstanem, młodemu pomocnikowi nie udało się wygrać z chorobą i na kolejny mecz w narodowych barwach będzie musiał jeszcze poczekać.
Kevin nie spodziewał się powołania od Joachima Loewa przed listopadem. Dlatego, gdy tydzień temu Jurgen Klopp przekazał mu dobre wieści o powołaniu, ten bardzo się ucieszył. Przyszło jednak rozczarowanie i Kevin, z bólem serca, w piątek, musiał poinformować asystenta Jogiego ? Hansi Flecka o swoim stanie zdrowia i niemocy wzięcia udziału w meczu przeciwko Kazachom we wtorek. To była wielka szansa. Opuściłem dwa mecze reprezentacji i jest mi z tego powodu ogromnie wstyd. - powiedział całkowicie zawiedziony Großkreutz. Mam jednak nadzieję, że będę częścią tej kadry w przyszłości - zakończył.
Kevin nie mógł być w piątek w Berlinie, ale całkowicie pochłonięty oglądał mecz w swoim mieszkaniu w Dortmundzie. Oczywiście, że oglądałem mecz, znam wielu chłopaków, możemy być zadowoleni z wyniku - powiedział o wygranym 3:0 meczu z Turcją ? zadowolony z wyniku, lecz zawiedziony, że nie mógł być wtedy z zespołem. Pierwsza połowa była wyrównana, za to w drugiej, szczególnie pod koniec meczu Niemcy odnieśli przekonywujące zwycięstwo - podsumował.
22 latek przyglądał się nie tylko swoim kolegom z reprezentacji, ale również swojemu koledze z Borussii, który grał w tym meczu w barwach Turcji. Nuri zagrał dobry mecz, ale niestety dostawał za mało piłek - powiedział Großkreutz. Trzymałem kciuki żeby strzelił gola, a mecz skończył się wynikiem 3:2 dla Niemiec.
Kevin nie wie jeszcze jak potoczy się jego dalsza kariera w reprezentacji. Skupiam się na dobrej grze w BVB i liczę, że to zaowocuje kolejnymi powołaniami od Joachima Löwa.
Jego stan zdrowia stopniowo się poprawia. W sobotę trochę pobiegałem, a od poniedziałku powinienem wznowić treningi z drużyną - powiedział piłkarz BVB. Kevin z optymizmem wypowiedział się również o kolejnym ligowym meczu Borussii Dortmund Jeżeli trener na mnie postawi, to w piątek będę gotowy do akcji w Kolonii.
Po drugie - Kevin z meczu na mecz naprawdę się rozkręcał. Oby ta przerwa nie wpłynęła źle na jego formę.