Dobra jakość gry BVB sprawiła, szczególnie w drugiej połowie, że FC St. Pauli niezbyt przeciwstawiło się Borussii. Hamburczycy starali się, ale jedyne co mogli to zawdzięczać słupkowi i bramkarzowi, że porażka nie była bardziej dotkliwa.
Rekordowy start: Borussia Dortmund wystartowała z pięcioma zwycięstwami i tylko jedną porażką w sezonie. Nigdy Dortmundczycy nie mieli tak dobrego bilansu po sześciu kolejkach.
Ogrom zwycięstw: Wliczając europejskie puchary BVB wygrała ostatnie siedem spotkań o stawkę.
Silni na boisku przeciwnika: Borussia wygrała w tym sezonie na wyjeździe wszystkie sześć spotkań (DFB Pokal, 3x Bundesliga i 2x Liga Europejska). W Bundeslidze ostatnio Borussen udało się wygrać wszystkie trzy pierwsze spotkania wyjazdowe sezonu w mistrzowskim sezonie 2001/02.
Pech: Słupek Nuriego Sahina był piątym uderzeniem w poprzeczkę bądź słupek zawodników BVB w tym sezonie - największa ilość w lidze.
Fabryka goli: BVB ma teraz 16 bramek na koncie. Tak wiele, w porównywalnym okresie sezonu Borussia miała ostatnio w mistrzowskim dla niej sezonie 1994/95. Wtedy to Borussen mieli aż 20 bramek po sześciu kolejkach.
Wyśmienity wynik: Lucas Barrios jest w życiowej formie. Przeciwko St. Pauli przy pierwszych dwóch bramkach popisał się kluczowymi podaniami, a przy trzeciej był "prawdziwym" asystentem i tym samym w dziesięciu oficjalnych meczach BVB w tym sezonie, miał udział przy trzynastu bramkach BVB (osiem bramek, pięć asyst) - naturalnie najlepszy wynik w BVB.
Pierwszy doppelpack: Kevin Großkreutz zdobył po raz pierwszy dwie bramki w jednym meczu w koszulce BVB.
Kolejna asysta: Mario Götze wyłożył Shinjiemu Kagawie piękną piłkę przy bramce na 2:1 i był to jego szósty udział przy bramce zdobytej przez BVB w tym sezonie (trzy bramki, trzy asysty) - bardzo dobry wynik jak na 18-latka.
Strzelec: Kagawa zdobył swoją czwartą bramkę w tym sezonie ligowym, jest tym samym najbardziej niebezpiecznym pomocnikiem ligi. Do tego zaliczył dziś asystę co było jego dziewiątym bezpośrednim uczestnictwem przy golu BVB (sześć bramek, trzy asysty) w dziesiątym meczu o stawkę.
Millerntor nie świętuje: St. Pauli czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie na własnym boisku. Ostatnio wygrali na własnym terenie, gdy byli jeszcze pod wodzą Andreasa Bergmanna sześć lat temu.
Długo wyczekiwane zwycięstwo: St. Pauli w ostatnich dziewięciu meczach przeciwko BVB nie wygrało ani razu - ostatnie zwycięstwo świętowali w roku 1989.
Od razu było widac ze cos zaczyna działać jak odszedł Doll i przyszedł Klopp