Nico Schlotterbeck ponownie znalazł się w centrum uwagi Bayernu Monachium. W klubie z Bawarii coraz częściej mówi się o możliwym transferze obrońcy Borussii Dortmund, który już raz był blisko dołączenia do mistrzów Niemiec.
Oliver Kahn, ówczesny prezes Bayernu, ujawnił, że latem 2022 roku klub świadomie zrezygnował z podpisania kontraktu ze Schlotterbeckiem.
– To był moment, gdy grał jeszcze we Freiburgu i musiał podjąć decyzję o swojej przyszłości. Ale ponieważ był wtedy bardzo młody, zdecydowaliśmy się na kogoś innego – wyjaśnił Kahn w rozmowie ze Sky.
Zamiast młodego Niemca, Bayern zdecydował się wówczas na transfer Matthijsa de Ligta z Juventusu, za którego zapłacił 67 milionów euro. Schlotterbeck natomiast trafił do Borussii Dortmund za 20 milionów euro, szybko stając się filarem defensywy drużyny.
Dziś temat jego przeprowadzki do Monachium powraca. Kontrakt reprezentanta Niemiec z BVB obowiązuje tylko do czerwca 2027 roku, co może skłonić klub do rozważenia sprzedaży w przyszłym roku, jeśli nie dojdzie do przedłużenia umowy. Borussia chce zatrzymać swojego obrońcę na dłużej, jednak Schlotterbeck na razie nie podjął decyzji.
Dla Bayernu może to być okazja do naprawienia błędu sprzed lat – tym razem jednak konkurencja o podpis Schlotterbecka z pewnością będzie znacznie większa.
