W sobotę Borussia Dortmund podejmie na własnym stadionie 1. FC Köln w ramach ósmej kolejki Bundesligi. To trzeci z siedmiu meczów, jakie Borussia rozegra między październikową, a listopadową przerwą na kadrę. Starcie z Kolonią będzie jednocześnie jedynym domowym występem drużyny Niko Kovaca w tym okresie.
– Uważam, że zespół jest na wysokim poziomie. Oczywiście, w pierwszych połowach w Monachium czy Kopenhadze nie pokazaliśmy pełni możliwości. Ale w drugiej części gry widać było reakcję – i to mnie cieszy. Zawodnicy potrafią wykorzystać nasze wskazówki w przerwie i mają siłę, aby walczyć do końca – powiedział trener Niko Kovac.
Kovac zdradził, że po powrocie z Danii zespół jest w pełni sił. Choć Serhou Guirassy i Yan Couto narzekali na lekkie przeziębienia, powinni być gotowi do gry. Dobre wieści dotyczą również rekonwalescentów Emre Cana i Juliena Duranville’a – obaj robią postępy w treningach i powoli wracają do pełnej dyspozycji. Kapitan zespołu uczestniczył w zajęciach drużyny U-23, aby złapać kontakt z piłką po przerwie.
W sobotę w Dortmundzie zmierzą się dwie ekipy z czołówki tabeli – szósta Kolonia i czwarta Borussia. Oba kluby dzielą zaledwie trzy punkty. Kozły mają już na koncie jedenaście punktów po siedmiu kolejkach – tyle samo, ile po całej rundzie jesiennej w sezonie spadkowym 2023/24. Z takim dorobkiem są najlepszym beniaminkiem od czasów Hannoveru 96 z sezonu 2017/18.
– Kolonia to przeciwnik, który świetnie rozpoczął sezon, jest pełen energii i ma fantastycznych kibiców. Grają szybko i agresywnie, często wprowadzając wielu zawodników w pole karne. Naszym zadaniem będzie trzymać ich jak najdalej od własnej bramki i realizować swój plan gry – uważa Kovac.
Borussia Dortmund pozostaje niepokonana na własnym stadionie od 8 marca, kiedy przegrała 1:2 z Augsburgiem. Od tamtej pory odniosła osiem kolejnych zwycięstw we wszystkich rozgrywkach, a dopiero niedawno podzieliła się punktami z RB Lipsk (1:1).
– Jutro czeka nas kolejna ciężka walka. Musimy być gotowi od pierwszej minuty. Potrzebujemy tych trzech punktów i każdy z zawodników musi dać z siebie wszystko – zapowiedział Kovac.
