W niedzielę wielkanocną, o godzinie 17:30, Borussia Dortmund podejmie na własnym stadionie Borussię Mönchengladbach w ramach 30. kolejki Bundesligi.
Drużyny dzielą zaledwie dwa punkty – Borussia M'gladbach jest siódma, Borussia Dortmund ósma. Zwycięstwo Czarno-Żółtych pozwoliłoby im wyprzedzić rywali i zrobić istotny krok w stronę europejskich rozgrywek. Forma BVB daje ku temu nadzieję: Siedem punktów w trzech ostatnich meczach ligowych (wygrane z Mainz i Freiburgiem, remis z Bayernem) oraz imponujące 3:1 z FC Barceloną w Lidze Mistrzów we wtorek. Choć zespół po porażce 0:4 w pierwszym meczu odpadł z Ligi Mistrzów, pokonał jednego z faworytów rozgrywek i zadał mu pierwszą porażkę w tym roku.
– Występ, zaangażowanie, intensywność, wola zwycięstwa – wszystko było na miejscu. Kolejny wielki komplement dla drużyny – mówił po meczu trener Niko Kovac. Podkreśla, że jego drużyna pokazuje ostatnio pewną stabilność i spójność: – Standardy, które wyznaczyliśmy przeciwko Barcelonie i Bayernowi – szczególnie w drugiej połowie, musimy utrzymać w pozostałych pięciu meczach sezonu. Chodzi o pasję, intensywność i agresję – pokazaliśmy to chłopakom ponownie dzisiaj. Potrafimy grać w piłkę nożną.
Dobre wiadomości płyną również z klubowego sztabu medycznego. Emre Can i Carney Chukwuemeka – nieobecni ostatnio z powodu problemów mięśniowych wrócili do częściowego treningu z zespołem i mogą być gotowi na niedzielne spotkanie. Gorzej wygląda sytuacja Marcela Sabitzera i Nico Schlotterbecka. Obaj pauzują z powodu urazów kolan – ten drugi nie zagra już w tym sezonie. Sabitzer stopniowo wraca do formy: Trenuje indywidualnie i być może będzie gotowy na mecz z Hoffenheim.
Na razie jednak pełna koncentracja na Gladbach – drużynie, która wygrała cztery z ostatnich pięciu meczów wyjazdowych. – To podobna sytuacja jak z Freiburgiem i Mainz. Przeciwnik, który nas wyprzedza i którego bardzo szanujemy. Dobrze broni, ale ma też jakość z przodu – ocenia rywala Kovac. – Musimy zagrać tak, jak ostatnio. Koncentracja na kolejnym meczu daje nam efekty. Chcemy wygrać także w tę niedzielę.
Statystyki są po stronie gospodarzy – Borussia Mönchengladbach nie wygrała w Dortmundzie od ponad dekady. BVB zwyciężyło w tym czasie we wszystkich jedenastu meczach domowych, a ostatnie trzy zakończyły się wynikami 4:2, 5:2 i 6:0. Jeśli ta passa zostanie przedłużona, Czarno-Żółci wykonają kolejny krok w kierunku Europy.