Już w środowy wieczór, Borussia Dortmund zmierzy się z FC Barceloną w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. To już drugie starcie obu zespołów w tym sezonie. W fazie ligowej Borussia uległa Barcelonie 2:3, mimo zaciętej walki i dwóch bramek wyrównujących. Teraz stawką jest awans do półfinału, a każda z drużyn ma coś do udowodnienia.
Różne ścieżki do ćwierćfinału
Barcelona, która fazie ligowej zajęła drugie miejsce, może pochwalić się serią dziewięciu meczów bez porażki w obecnej edycji Ligi Mistrzów – osiem zwycięstw i jeden remis. W 1/8 finału wyeliminowała Benficę (1:0 na wyjeździe i 3:1 u siebie). Borussia, która zakończyła fazę ligową na dziesiątym miejscu i musiała przejść przez baraże ze Sportingiem (3:0 i 0:0), a następnie pokonała OSC Lille w dwumeczu (0:0 u siebie, 2:1 na wyjeździe).
Mocne strony i statystyki
Na papierze Barcelona wydaje się faworytem – pięciokrotni triumfatorzy Ligi Mistrzów są niepokonani u siebie w tej edycji, notując cztery zwycięstwa i jeden remis. Średnia ponad trzech goli na mecz robi wrażenie, a ostatnie domowe zwycięstwo 4:1 z Bayernem Monachium tylko to potwierdza.
Z kolei Borussia znakomicie radzi sobie na wyjazdach. W tym sezonie wygrała cztery z sześciu spotkań poza własnym stadionem, między innymi w Brugii, Zagrzebiu, Lizbonie i Lille. W ostatnich dwunastu wyjazdowych meczach Ligi Mistrzów niemiecki klub zanotował siedem zwycięstw, jeden remis i cztery porażki.
Kontekst historyczny i osobiste powiązania
Barcelona wraca do ćwierćfinału Ligi Mistrzów po kilku sezonach przerwy. Między 2007, a 2020 rokiem Katalończycy regularnie meldowali się w tej fazie. Barcelona w starciach pucharowych z klubami z Niemiec triumfowała w 13 z 20 meczów – choć dwa ostatnie przegrała.
Borussia nie ma najlepszych statystyk przeciwko hiszpańskim zespołom – tylko cztery zwycięstwa w ostatnich 17 meczach z drużynami La Liga. Jednak w fazie pucharowej Niemcy potrafi zaskoczyć – wygrali siedem z dziesięciu takich spotkań, w tym w poprzednim sezonie przeciwko Atletico Madryt (1:2 na wyjeździe, 4:2 u siebie).
Znamy się nie od dziś
To będzie szóste i siódme spotkanie obu drużyn w historii europejskich pucharów. Ich rywalizacja rozpoczęła się w Superpucharze Europy 199 roku, kontynuowana była w sezonie 2019/20, a następnie w tegorocznej fazie grupowej.
Ostatni pojedynek, rozegrany 11 grudnia 2024 roku na Signal Iduna Park, był prawdziwym thrillerem. Borussia dwa razy doprowadzała do remisu po trafieniach z rzutów karnych Serhou Guirassy’ego, ale ostatecznie musiała uznać wyższość Barcelony, która wygrała 3:2. Gole dla gości zdobyli Raphinha oraz Ferran Torres – dwukrotnie w końcówce meczu.
Ciekawostki personalne
Na murawie spotkają się zawodnicy, którzy znają się z poprzednich klubów. Robert Lewandowski reprezentował Borussię w latach 2010–2014, zdobywając 103 gole. Wojciech Szczęsny i Emre Can grali razem w Juventusie, a Ferran Torres, Eric Garcia i Felix Nmecha w Manchesterze City. Inne znajome duety to Ansu Fati i Pascal Groß (Brighton) oraz Pablo Torre i Yan Couto (Girona).
Europejskie doświadczenie
Borussia Dortmund występuje w Lidze Mistrzów po raz 19., trzykrotnie dochodząc do finału – ostatni raz w 2024 roku. FC Barcelona gra w rozgrywkach po raz 30. i nieprzerwanie od sezonu 2003/04. Ostatni tytuł zdobyła w 2015 roku.
Kto zrobi pierwszy krok w kierunku półfinału? Czy ofensywna siła Barcelony znów okaże się kluczowa, czy może Borussia zaskoczy skuteczną grą na wyjeździe? Odpowiedzi poznamy już niebawem.
Przewidywane składy:
FC Barcelona: Szczesny - Koundé, Cubarsi, Inigo Martinez, Balde - F. de Jong - Pedri, Gavi - Lamine Yamal, Lewandowski, Raphinha
Borussia Dortmund: Kobel - Anton, Can, Bensebaini - Adeyemi, F. Nmecha, Brandt, Ryerson - Chukwuemeka - Guirassy, Beier