Borussia Dortmund nie zdołała zdobyć punktów w starciu z RB Lipsk. Mimo lepszej drugiej połowy, brak skuteczności przesądził o wyniku spotkania. Po meczu głos zabrali Emre Can, Pascal Groß i Sebastian Kehl.
Emre Can: – Pierwsza połowa nie była dobra, była zbyt senna. Byliśmy o krok za Lipskiem i mieliśmy szczęście, że dwa strzały rywali trafiły w poprzeczkę, zamiast do siatki. W drugiej połowie było wystarczająco szans. To chore, że nie strzeliliśmy ani jednego gola. Na koniec meczu zawsze chodzi o zwycięstwo. Wiem, gdzie znajdujemy się w tabeli. Jesteśmy rozczarowani.
Pascal Groß: – Pierwsza połowa była słaba, byliśmy zbyt bierni. W drugiej części meczu graliśmy znacznie lepiej, staraliśmy się zmniejszyć stratę, ale zmarnowaliśmy zbyt wiele okazji. Bramkarz rywali był w znakomitej dyspozycji, a nasze strzały nie miały odpowiedniej jakości. To była mieszanka wszystkiego – po prostu żadna piłka nie chciała wpaść do siatki.
Sebastian Kehl: – Druga połowa była naprawdę dobra, zarówno pod względem piłkarskim, jak i walki oraz zaangażowania. Zespół przewyższył Lipsk w wielu aspektach. To nie do pomyślenia, jak wiele okazji zmarnowaliśmy. W pewnym momencie po prostu musimy zdobyć gola. Gdyby tak się stało, mogliśymy odmienić losy meczu, a może nawet wygrać, biorąc pod uwagę liczbę sytuacji bramkowych.