Julian Brandt od niemal sześciu lat jest zawodnikiem Borussii Dortmund, ale wszystko wskazuje na to, że latem jego przygoda z BVB dobiegnie końca. 28-letni pomocnik ma przed sobą kilka opcji dotyczących przyszłości.
Brandt trafił do Dortmundu z Bayeru Leverkusen jako wielka nadzieja niemieckiego futbolu. Jego forma przez lata była jednak niestabilna – przechodził od świetnych występów do przeciętnych okresów. Ostatecznie nigdy w pełni nie spełnił oczekiwań klubu. Na rok przed wygaśnięciem kontraktu jego odejście wydaje się niemal pewne. Co czeka go w kolejnym sezonie? Oto trzy najbardziej prawdopodobne scenariusze.
Opcja 1: Transfer do czołowej ligi europejskiej
Będąc u szczytu kariery, Brandt może spróbować swoich sił w jednej z topowych lig Starego Kontynentu. Newcastle United i Tottenham Hotspur z Premier League już wcześniej wyrażały zainteresowanie Niemcem. Podobnie Inter Mediolan oraz SSC Napoli z Serie A. Latem Borussia Dortmund będzie mieć ostatnią szansę, aby zarobić na jego odejściu. Przenosiny do innej ligi wydają się najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem.
Opcja 2: Pożegnanie z Europą
Czy Brandt zdecyduje się na egzotyczny kierunek? Możliwości nie brakuje – amerykańska MLS i saudyjska liga to coraz częstsze wybory dla piłkarzy szukających nowych wyzwań. Marco Reus, bliski znajomy Brandta, udowodnił w Los Angeles Galaxy, że można tam odnaleźć radość z gry. Jednak różnica wieku między nimi wynosi siedem lat. Dla Brandta może być jeszcze za wcześnie na taki ruch, zwłaszcza jeśli wciąż myśli o występach w reprezentacji Niemiec.
Opcja 3: Pozostanie w Bundeslidze
Brandt od dziecka kibicował Werderowi Brema, ale trudno sobie wyobrazić, by zgodził się na drastyczne obniżenie zarobków, aby dołączyć do ukochanego klubu. Tylko kilka zespołów Bundesligi byłoby w stanie sprostać jego wymaganiom finansowym – Bayern Monachium, Bayer Leverkusen i RB Lipsk. Jednak patrząc na jego ostatnie występy, wydaje się mało prawdopodobne, by którykolwiek z tych klubów widział w nim realne wzmocnienie.
Lato będzie kluczowym okresem dla przyszłości Brandta. Jego odejście z BVB wydaje się niemal przesądzone, ale kierunek transferu wciąż pozostaje otwartą kwestią.
Ciekawe kto był tego zwolennikiem...