Nieobecność Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów w nadchodzącym sezonie nie będzie miała tak drastycznych konsekwencji finansowych, jak mogłoby się wydawać.
Dyrektor finansowy BVB, Thomas Treß zaznaczył w rozmowie z Ruhr Nachrichten: – W pierwszej połowie roku wszystko szło bardzo dobrze pod względem sprzedaży. Jeśli faktycznie nie uda się awansować do Ligi Mistrzów, można by to uznać za wypadek przemysłowy, ale nie za katastrofę ekonomiczną.
Obecnie klub nie posiada zabezpieczenia na wypadek braku awansu do tych elitarnych rozgrywek, jednak Treß nie uważa tego za konieczność. Chociaż niezakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów oznaczałoby straty finansowe, klub ma sposoby na ich zrekompensowanie.
– Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji dzięki naszej konserwatywnej polityce finansowej z ostatnich lat – podkreśla Treß.
– Gdybyśmy ostatecznie nie zakwalifikowali się do Ligi Mistrzów, o co wciąż walczymy, byłoby to bolesne. Jednak z czysto ekonomicznego punktu widzenia byłoby to znośne.