Borussia Dortmund po bezbramkowym remisie ze Sportingiem Lizbona zapewniła sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów UEFA. Po meczu swoimi spostrzeżeniami podzielili się trener oraz zawodnicy niemieckiego zespołu.
Niko Kovac: – Kontrolowaliśmy grę przez całe 90 minut, nie pozwoliliśmy rywalowi na stworzenie groźnej sytuacji. W pierwszej połowie brakowało nam okazji do zdobycia bramki, ale w drugiej mieliśmy rzut karny i uderzenie w słupek. Powinniśmy wygrać, ale najważniejsze jest to, że już jesteśmy w kolejnej rundzie. Zespół był bardzo skoncentrowany w tym meczu. Wiem, że chłopcy potrafią grać w piłkę, ale kluczową rolę odgrywa również mentalność. Staramy się wydobyć z nich to, w czym są najlepsi i nad tym pracujemy.
Sebastian Kehl: – Chcieliśmy wygrać, ale zachowaliśmy czyste konto i byliśmy lepszym zespołem. W tych dwóch meczach najważniejszy był awans i udało nam się to osiągnąć. Celem było miejsce w najlepszej szesnastce, najlepiej bez baraży, ale ostatecznie udało się to. Chcemy przebrnąć także przez kolejną rundę.
Emre Can: – To był kontrolowany awans. Remis 0:0 to dla nas dobry wynik, ale musimy nauczyć się wygrywać takie mecze, nawet jeśli nie jest to konieczne do awansu. Były okazje, aby to zrobić, ale najważniejsze, że jesteśmy w kolejnej rundzie. Rozgrywamy solidny sezon w Lidze Mistrzów. W sobotę chcemy wygrać u siebie, bo w Bundeslidze mamy jeszcze sporo do nadrobienia.
Gregor Kobel: – To był trudny mecz, zwłaszcza przy takiej pogodzie. Nie mieliśmy wiele do roboty w obronie, ale stworzyliśmy kilka dobrych okazji. Musimy być bardziej konsekwentni w ich wykorzystywaniu. Najważniejsze, że awansowaliśmy do kolejnej rundy i dwukrotnie zachowaliśmy czyste konto. Jestem bardzo zadowolony.
Julian Brandt: – Obrona zagrała dobrze, ale w ofensywie mamy jeszcze sporo do poprawy. Brakowało nam agresywności i skuteczności. Cieszę się, że awansowaliśmy dalej, ale mam mieszane uczucia. Od dawna nie wygraliśmy u siebie, a bardzo chcieliśmy dać kibicom trochę radości. Nie udało się tego osiągnąć, co zostawia pewien niedosyt.