Borussia Dortmund oficjalnie pozyskała nowego pomocnika – Carneya Chukwuemekę. 21-letni Anglik, urodzony w Austrii, będzie występować z numerem 17. W pierwszym wywiadzie dla klubu podzielił się swoimi pierwszymi wrażeniami, planami oraz relacją z Jamie Gittensem.
Pierwsze dni w Dortmundzie
– To wszystko jest trochę surrealistyczne. Chłonę każdą chwilę. Borussia Dortmund to wielki klub, który w zeszłym sezonie dotarł do finału Ligi Mistrzów. Byłem wdzięczny, że mogłem to oglądać. Jestem szczęśliwy, że tu jestem i nie mogę się doczekać, aż w końcu zacznę – mówi Chukwuemeka.
Zapytany o swoje nazwisko, pomocnik wyjaśnia, jak poprawnie je wymówić: – Chuk-Wuemeka.
Język niemiecki i znajomość z Gittensem
Choć zawodnik urodził się w Wiedniu, nie zdążył opanować języka niemieckiego. – Byłem tam tylko dwa lata. Ale mój ojciec mówi płynnie po niemiecku, więc postaram się nauczyć od niego jak najwięcej – tłumaczy zawodnik.
Chukwuemeka od lat zna Jamie Gittensa, który również przeszedł piłkarską drogę w Anglii. – Jamie i ja jesteśmy bardzo blisko. Mamy wspólne grono przyjaciół, znamy się od czasów, gdy graliśmy przeciwko sobie jako dzieci. Później spotkaliśmy się ponownie w reprezentacji Anglii U19 i razem wygraliśmy Mistrzostwa Europy. Od tamtej pory jesteśmy dobrymi przyjaciółmi – zdradza pomocnik.
Widząc, jak jego kolega z drużyny nauczył się niemieckiego, Chukwuemeka czuje dodatkową motywację. – To motywuje mnie do rozpoczęcia nauki już teraz – przyznaje.
Co wnosi do zespołu?
Zawodnik nie ma wątpliwości co do swoich atutów. – Lubię dryblować, inicjować zagrania, podawać i strzelać. Gram bez strachu i zawsze oddaję wszystko za ten herb. Fani mogą oczekiwać ode mnie pełnego zaangażowania w każdym meczu – zapewnia.
Dlaczego Borussia Dortmund?
Chukwuemeka podkreśla, że klub ma świetną historię rozwijania młodych talentów. – Oczywiście finał Ligi Mistrzów z zeszłego sezonu zrobił na mnie wrażenie. W BVB rozwinęli się tacy piłkarze jak Jude Bellingham, Jadon Sancho czy Jamie Gittens. To klub, który potrafi wydobyć potencjał zawodników – zauważa.
Decyzja o transferze była dla niego oczywista. – To dla mnie szansa, żeby się pokazać. Nie potrafię wystarczająco podziękować klubowi za zaufanie. Chcę pokazać swój talent w Europie i pomóc Borussii osiągnąć sukces – podsumowuje nowy zawodnik BVB.