Dyrektor zarządzający Borussii Dortmund, Lars Ricken skomentował mecz i sytuację trenera Nuriego Sahina zaraz po ostatnim gwizdku sędziego w przegranym 0:2 starciu z Eintrachtem Frankfurt.
– Przegraliśmy trzy mecze z rzędu i odnieśliśmy tylko jedno zwycięstwo z ostatnich ośmiu meczach. To frustrujące. Sytuacja w tabeli jest katastrofalna. Analizujemy błędy od miesięcy i wciąż wracamy do tych samych wzorców zachowań. Naszym zadaniem nie jest już analizowanie, ale znajdowanie rozwiązań.
– Nuri Sahin miał nasze wsparcie i nadal będzie je miał. Obowiązkiem nas wszystkich jest jednak wydobycie z Borussii tego, co najlepsze, a prawda jest taka, że nie przynosi to żadnych rezultatów. Pierwsza połowa nie była wystarczająco dobra, biorąc pod uwagę błędy, które ciągle popełniamy. W drugiej połowie zespół pokazał, że nie tylko wspiera trenera werbalnie, ale chce mu pomóc i pokazał intensywność oraz chęć zagrania przynajmniej na remis. Powinniśmy otrzymać rzut karny w tym spotkaniu.
– Nuri Sahin będzie siedział na ławce rezerwowych w meczu z Bolonią z wyraźnym oczekiwaniem, że odniesiemy zwycięstwo.
To ze druzyna gra piavh i ma spadek formy, to jest wpisane w pilke nozna, ale to co wyorawia cala gora, to jest kryminal.
Pustki na lawce rezerwowych, a my jeszcze sprzedajemy malena, nie majac nikogo w zanadrzu. A jak juz ktos orzyjdziez to przyjdzie ostatniego stycznia, pozniej bedzie musial sie woasowac w zespol, bo albo nie gral, albo byl bez formy i taki pilkarz bedzie gotowy do grania w marcu. I tak do usranej smierci...