Nie jest jeszcze jasne, jak potoczą się dalsze losy Niklasa Süle po zakończeniu obecnego sezonu. Aby pozostać w Borussii Dortmund na dłużej, niemiecki obrońca będzie musiał prawdopodobnie zrezygnować ze znacznej części swojego wynagrodzenia.
Środkowy obrońca podczas letniej przerwy niezwykle ciężko pracował nad swoją kondycją i wyglądem, aby rozpocząć nowy sezon pod wodzą trenera Nuriego Sahina. Były zawodnik Bayernu Monachium zdołał wrócić na właściwe tory, ale kontuzje w znacznym stopniu ograniczyły liczbę spotkań, kiedy meldował się na murawie.
Jak donosi Sport Bild, władze Borussii Dortmund będą rozważać przedłużenie kontraktu z Süle tylko w przypadku, gdy obrońca zrezygnuje z części swojego wynagrodzenia. Kontrakt wielokrotnego reprezentanta Niemiec obowiązuje do końca czerwca 2026 roku i przewiduje roczne wynagrodzenie na poziomie 14 milionów euro.
Borussia Dortmundu chce w przyszłości wypłacać pensje przekraczające 10 milionów euro w absolutnie wyjątkowych przypadkach. Süle, który często pauzuje i nie ma stałego miejsca w składzie zespołu Nuriego Sahina, wkrótce nie będzie już należeć do tej kategorii.
Płacenie wysokiej pensji zawodnikowi przez kolejny rok, a następnie zezwolenie na odejście w ramach wolnego transferu, jest obecnie uważane za najgorszy scenariusz w BVB, dlatego opcją jest letni transfer.