Julian Brandt wraz z końcem czerwca 2026 roku wypełni swoją umowę z Borussią Dortmund. Kiedy to nastąpi, reprezentant Niemiec będzie miał 30 lat, ale wszystko wskazuje na to, że klub wciąż będzie na niego stawiać.
– Wysłaliśmy już jasne sygnały odnośnie Brandta. Julian jest teraz wicekapitanem i otrzymał prestiżowy numer 10 na koszulce. Jest dla nas bardzo, bardzo ważnym zawodnikiem i czołową postacią zarówno na boisku, jak i poza nim – powiedział Lars Ricken, dyrektor zarządzający ds. sportu.
Ricken wypowiedział się także na temat przyszłości Jamie’ego Gittensa: – Jesteśmy teraz w trudnej sytuacji, ale chcielibyśmy dalej rozwijać się pod względem sportowym. Chcemy zatrzymać graczy o tak wysokiej jakości na dłużej. Dotyczy to również Jamiego, który ma długoterminowy kontrakt.
Sport Bild zapytało także Rickena, jakby zachował się, gdyby otrzymał za Anglika ofertę w wysokości 50 milionów euro: – Nie rozłączyłbym się od razu, ponieważ nie pasowałoby to do mojego charakteru. Ale grzecznie odmówiłbym.
Ricken odniósł się także do progresu, jakiego dokonał Felix Nmecha, opisując jego sytuację, jako wspaniałą historię, która powinna być kontynuowana i dodał: – Rozmawialiśmy wewnętrznie i wszyscy zgodziliśmy się, że może zostać naszą nową szóstką. Nuri nieco go cofnął na boisku i w bardzo krótkim czasie rozwinął jako defensywną szóstkę.
Z kolei Donyell Malen był już latem uważany za kandydata do odejścia z Borussii. Najprawdopodobniej rozstanie nastąpi latem przyszłego roku – wcześniejsze pożegnanie zimą nie jest planowane, ale Ricken nie chce tego wykluczać.
– Donny jest ważnym czynnikiem w naszej grze. Ani nie przyszedł do nas i nie wyraził prośby o transfer, ani my nie wyszliśmy z takim planem. Co do zasady nie mogę jednak niczego wykluczyć – powiedział Ricken.