Nuri Sahin, Sebastian Kehl, Emre Can, Nico Schlotterbeck, Giovanni Reyna i Karim Adeyemi wypowiedzieli się na temat remisu 1:1 z TSG Hoffenheim w meczu 14. kolejki niemieckiej Bundesligi.
Nuri Sahin: – To był bardzo, bardzo słaby występ, być może jeden z najsłabszych w tym sezonie. Brakowało nam energii na boisku, dobrej gry pozycyjnej. Szybki gol po przerwie był dobry, ale trwało to tylko przez kilka minut. Później znów było tak, jak w pierwszej połowie. Jeśli chcesz osiągnąć założone cele, musisz umieć potrafić obronić wynik w 90. minucie. Jestem zły i rozczarowany, że właśnie straciliśmy cenne dwa punkty.
Sebastian Kehl: – Patrząc przez pryzmat całego meczu, nie zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale i tak prowadziliśmy 1:0. Powinniśmy dowieźć ten wynik do końca, nie wolno oddawać zwycięstwa po sytuacji z autu. Wygrana 1:0 dałaby nam czwarte lub piąte miejsce w tabeli. Frustracja jest zatem ogromna, podobnie jak rozczarowanie.
Nico Schlotterbeck: – Pomijając kilka meczów wyjazdowych, był to jeden z najsłabszych występów, jakie zaprezentowaliśmy w tym sezonie. Straciliśmy niesamowitą ilość piłek, a nasza gra nie była przejrzysta. Popełnialiśmy błędy, nie byliśmy pewni siebie i nawet nie dominowaliśmy wyraźnie w posiadaniu piłki. Jesteśmy profesjonalistami i nie powinniśmy zagrać w taki sposób.
Emre Can: – Nawet gdybyśmy wygrali ten mecz, byłby to katastrofalny występ w naszym wykonaniu. To, jak się dzisiaj zachowywaliśmy jest nie do pomyślenia. To był najgorszy występ w sezonie. Możesz grać źle, ale sposób, w jaki graliśmy dziś był nie do przyjęcia. Wielu piłkarzy może wziąć za przykład Nico Schlotterbecka. Czuł się dzisiaj, jakby grał jedną nogą i dał z siebie wszystko dla klubu.
Giovanni Reyna: – Dobrze jest strzelić gola, ale brak zwycięstwa jest bardzo rozczarowujący! To był trudny mecz z przeciwnikiem, o którym wiedzieliśmy, na co go stać. Niestety, dzisiaj nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Jutro ten mecz nadal będzie nas boleć.
Karim Adeyemi: – To był trudny mecz i tylko częściowo zrealizowaliśmy to, co sobie założyliśmy. To był bardzo słaby występ. Nie możemy grać tutaj na 1:1. Jestem szczęśliwy, że znów mogłem grać, ale jeszcze bardziej jest mi smutno z powodu wyniku. Jestem pewien, że wygramy w Wolfsburgu w przyszłą niedzielę i zaczniemy grać lepiej w przyszłym roku.