Borussia Dortmund zmierzy się na Westfalenstadion z FC Barceloną w 6. kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec BVB, Nuri Sahin wziął udział w konferencji prasowej przed tym meczem.
– To dla mnie wyjątkowa sprawa grać przeciwko Barcelonie w Lidze Mistrzów jako trener Borussii Dortmund – powiedział Nuri Sahin przed starciem z czołowym hiszpańskim klubem.
– Każdy mecz Ligi Mistrzów jest wyjątkowy. Możliwość trenowania na tym poziomie nigdy nie powinna być normalna. Jesteśmy w stanie wygrać, ale Barcelona też. W związku z tym dyspozycja dnia będzie odgrywać dużą rolę.
Po tym, jak sytuacja kadrowa w ostatnim czasie nieco się poprawiła, lista kontuzji w BVB ponownie się wydłużyła. Oprócz Niklasa Süle, który będzie pauzował przez kilka miesięcy, w meczu z Barceloną zabraknie także Juliana Brandta, Waldemara Antona i Filippo Mane.
Maximilian Beier, który podobnie jak Süle musiał zostać zmieniony w meczu w Borussią Mönchengladbach, nadal ma nadzieję, że zagra w środę; Najpóźniej w niedzielę Niemiec powinien być w stanie zagrać z Hoffenheim. Karim Adeyemi odbywa z drużyną treningi rozwojowe, ale ostatni raz grał na początku października: – Musimy rozważyć, czy ma sens umieszczanie go od razu w składzie po tak długim czasie, czy nie.
– Barcelona to bardzo dobry przeciwnik z wyjątkowym trenerem, któremu udało się wprowadzić swój pomysł do zespołu w bardzo krótkim czasie – powiedział Sahin o trenerze Barcelony, Hansim Flicku: – Wywierają presję bardzo wysoko, mają jasne procedury dotyczące pressingu i kontrapressu. Mimo wszystko będziemy odważni. Nic nie zmienimy w naszym pomyśle. Jeśli będziemy grać tylko długie piłki, piłka wróci do nas szybciej, niż myślimy.
Barcelona prowadzi obecnie w tabeli La Liga, wyprzedzając o dwa punkty Real Madryt, mimo że rozegrała jeden mecz. W ostatni weekend Katalończycy grali na wyjeździe z Betisem Sewilla i zremisowali 2:2. W fazie ligowej Ligi Mistrzów, Barcelona poniosła jedyną jak dotąd porażkę w pierwszej kolejce w Monako (1:2), a następnie świętowała cztery zwycięstwa z rzędu: 5:0 z Young Boys Berno, 4:1 z Bayernem, 5:2 z Crveną Zvezdą i 3:0 z Brestem. BVB zajmuje czwarte miejsce w tabeli po czterech zwycięstwach i jednej porażce, mając tyle samo punktów co Barcelona. Liderem klasyfikacji strzelców fazy ligowej jest Robert Lewandowski, który w pięciu meczach strzelił siedem goli.
– Definiuje siebie całkowicie poprzez wygrywanie i strzelanie bramek. Żył tym od lat i nadal gra na najwyższym poziomie. Byliśmy w kontakcie przez pewien czas i nie mogę się doczekać ponownego spotkania z nim jutro – powiedział Sahin.
– Chcemy być w pierwszej ósemce. Gramy u siebie i chcemy wygrać. Jeśli zrobimy to jutro, zrobimy ogromny krok w tym kierunku.