Po remisie 1:1 z Bayernem Monachium, Lars Ricken, Nuri Sahin, Jamie Gittens, Pascal Groß i Nico Schlotterbeck podzielili się swoimi spostrzeżeniami.
Lars Ricken: – Wynik jest w porządku. Przez pierwsze dziesięć minut wchodziliśmy w to spotkanie, ale potem pokazaliśmy, na co nas stać. Dzielnie broniliśmy się i prowokowaliśmy Bayern do wielu złych podań. Gol Gittensa był fenomenalny. Spodziewaliśmy, że w drugiej połowie Bayern będzie wywierał presję swoją jakością. Greg (Gregor Kobel, red.) musiał dwukrotnie pokazać, że jest jednym z najlepszych bramkarzy w Europie. Kiedy było 1:0, mieliśmy dwie świetne okazje na zwiększenie prowadzenia za sprawą Gittensa, a następnie Sabitzera. Strata gola jest dla nas bardzo przykra. Za tydzień w meczu wyjazdowym w Gladbach zobaczymy ile wart jest dzisiejszy punkt.
Nuri Sahin: – Naszym celem jest wygrywanie takich meczów jak ten, chociaż w ostatnich minutach miałem wrażenie, że musimy bronić remisu 1:1. Jestem realistą, wynik 1:1 jest niestety zasłużony. Ogólnie rzecz biorąc, widziałem dzisiaj na boisku dobrą drużynę i jestem dumny z chłopaków. Graliśmy bardzo intensywnie i zaczęliśmy bardzo wysoko. W drugiej połowie Bayern zmienił system gry i kosztowało nas to sporo energii. Mieliśmy jednak dwie ogromne szanse w kontrataku z Jamiem Gittensem i Marcelem Sabitzerem.
Jamie Gittens: – Stadion jest szalony i zawsze głośny, co dodaje niesamowitej energii. To dopiero mój drugi mecz przeciwko Bayernowi. Zawsze jest ciężko, ale był to bardzo dobry mecz. Miło jest zdobyć bramkę w takim spotkaniu. Po prostu zobaczyłem, że mam przestrzeń, w którą mogę wbiec i wtedy strzeliłem na bramkę.
Pascal Groß: – Graliśmy bardzo intensywnie, byliśmy silni w odbiorach, dobrze zmienialiśmy tempo gry i mieliśmy dużo posiadania piłki. W drugiej połowie być może było odwrotnie. Mimo to zagraliśmy z sercem i mieliśmy bardzo dobre okazje do zdobycia drugiego gola. To małe momenty decydują o meczu.
Nico Schlotterbeck: – Konkluzja jest taka, że prawdopodobnie był to sprawiedliwy remis, ponieważ Bayern dobrze wywierał presję w drugiej połowie. Kiedy tak długo prowadzisz 1:0, to mimo wszystko chcesz wygrać ten mecz. W końcówce mieliśmy trochę szczęścia, że nie straciliśmy drugiej bramki.