Mecz nie był łatwy pod względem warunków, ale rywal był nijaki, a Borussia Dortmund umiała wykorzystać nadarzające się sytuacje.
Pierwsza część spotkania nie obfitowała w wielkie emocje, jednak zgadzało się jedno, czyli wynik.
Mecz dobrze mogli rozpocząć goście, bo już w 8. minucie po strzele głową w poprzeczkę trafił Bensebaini. W 15. minucie najgroźniejszą akcję stworzyli sobie gospodarze, a strzał bocznego obrońcy zza pola karnego minął poprzeczkę o centymetry. Czarno-żółci dochodzili pod bramkę rywali z wielkimi trudnościami, jednak kiedy im to się udawało, do objęcia prowadzenia brakowało bardzo niewiele. Jedną z tych okazji w 27. minucie niecelnie zakończył Malen, który sprytnym strzałem skierował piłkę nie do siatki, a na jej górną część. Najlepsze miało dopiero nadejść w 41. minucie, kiedy fenomenalnie interweniował bramkarz Dinama przy uderzeniu Holendra z bliskiej odległości, jednak goalkeeper nie mógł się cieszyć ze swojej parady, bo kilkanaście sekund później kapitulował. Bohaterem BVB został Gittens, który pewnym strzałem ze skraju pola karnego umieścił futbolówkę w siatce.
W drugiej połowie zawodnicy BVB wykonali zadanie tak, jak było trzeba i bez większych problemów zdobyli trzy punkty na trudnym terenie.
Podopieczni Nuriego Sahina rzadko dochodzili do klarownych sytuacji, ale kiedy one się nadarzały, nie pozostawiali na przeciwnikach suchej nitki. Bramkę na 2 do 0 goście wypracowali dzięki dwóm dośrodkowaniom z narożników boiska. Początkowo w 56. minucie po strzale z powietrza autorstwa Waldemara Antona zwycięsko wyszedł goalkeeper, ale kiedy następne dośrodkowanie po stałym fragmencie trafiło na głowę Bensebainiego, to bramkarz nie miał żadnych szans. W 65. minucie drugą w tym meczu paradą klasy światowej popisał się Zagorac, a jego świetna interwencja zastopowała radość z gola Malenowi. Na zdobycie trzeciej bramki przez przyjezdnych trzeba było czekać do 90. minuty, kiedy po błędach w defensywie na pozycję sam na sam wyszedł Serhou Guirassy, rzecz jasna nie zmarnował dogodnej dla siebie okazji i cieszył się z czwartego trafienia w tym sezonie UEFA Champions League.
UEFA Champions League 5. kolejka
GNK Dinamo Zagrzeb - Borussia Dortmund
Dinamo Zagrzeb: Zagorac – Ristovski, Theophile, Bernauer, Torrente, Pierre-Gabriel – Rog, Pavic (73. Hoxha), Stojkovic (62. Pjaca) – Baturina (62. Kulenovic), Kacavenda (73. Spikic)
Rezerwa: Filipovic, Ogiwara, Mbuku
Trener: Nenad Bjelica
BVB: Kobel – Groß, Anton, Schlotterbeck, Bensebaini – Nmecha – Sabitzer (61. Reyna), Brandt (46. Ryerson) – Malen (75. Couto), Beier (62. Guirassy), Gittens (61. Duranville)
Rezerwa: Lotka, Meyer, Kabar, Campbell, Can
Trener: Nuri Sahin
Bramki:
0:1 Gittens (41.)
0:2 Bensebaini (56. Groß)
0:3 Guirassy (90. Schlotterbeck)
Żółte kartki: Torrente, Baturina, Kulenovic – Bensebaini
Sędzia: Clement Turpin
Widzów: 24.851
Byliśmy lepsi od rywala pod każdym względem, a zwłaszcza widać było różnicę w indywidualnych umiejętnościach piłkarzy. Za dużo sił także wydaje mi się nie straciliśmy. Ważne trzy punkty, które już znacznie przybliżają nas do awansu do kolejnej rundy LM.
1) Przeciwnik był bardzo słaby więc gloryfikowanie sukcesu jawi się jako co najmniej przedwczesne
2) Z zadowoleniem patrzyłem na zaangażowanie większości zawodników z czym mieliśmy ostatnio problem
3) O ile świetna postawa Gittensa i Guirassyego nie jest czymś nowym bo już kilkukrotnie pokazali w tym sezonie swój kunszt o tyle postawa Nmechy i Bensebainiego jest wręcz zdumiewająca.
Bensebaini- nie chodzi tu o jego bramkę bo ona może zawsze być dziełem przypadku ale jego sposób gry zarówno w obronie jak i w ofensywie daje nadzieję że po latach obudził się jego dobry duch. Co do Nmechy wczoraj nie było może jakichś genialnych akcentów do przodu ale to w jakim spokoju rozpoczynał łączenie linii obrony z ofensywą było na najwyższym poziomie. Nigdy nie sądziłem że ci dwaj panowie będą kiedykolwiek grać na takim poziomie. Do błędnych ocen trzeba się niestety umieć przyznać
Ma chłop pier.....cie!
Bensa przeciw Olise? To będzie wyzwanie!!!
Nmecha faktycznie zaczął grać na poziomie, ale co można oczekiwać od zawodnika za 30 mln...
Jeśli chodzi o ostatnie mecze Bensebainiego? Moim zdaniem BVB potrzebuje kogoś lepszego, kupienie LO to jest MUS.