Po raz pierwszy w sezonie Borussia Dortmund rozegra mecz u siebie w sobotę o godzinie 15:30. W 11. kolejce Bundesligi SC Freiburg będzie gościł na Westfalenstadion. Na przedmeczowej konferencji prasowej, trener Nuri Sahin przedstawił pozytywne informacje dotyczące sytuacji kadrowej.
Kilka tygodni przed przerwą reprezentacyjną, Nuri Sahin miał ogromny problem z zastąpieniem kontuzjowanych zawodników. Około dwa tygodnie po ostatnim meczu BVB, sytuacja kadrowa znacznie się poprawiła.
– Po długim czasie wreszcie mam więcej pozytywnych niż negatywnych wiadomości na temat sytuacji kadrowej. Bardzo się cieszę, że znów mogę podejmować decyzje. Wcześniej mogłem policzyć praktycznie do jedenastu – powiedział Sahin w czwartek.
Do składu Borussii powracają Giovanni Reyna, Julien Duranville, Waldemar Anton i Jamie Gittens.
– Nie oczekuję, że Gio i Juju będą od razu gotowi na 100 procent. Jeśli jednak znajdą się w składzie, oznacza to, że są gotowi do gry – powiedział Sahin.
Gregor Kobel ponownie znalazł się między słupkami reprezentacji Szwajcarii. Karim Adeyemi, Niklas Süle i Kjell Wätjen również poczynili postępy i już ponownie trenują na boisku, ale to nie wystarczy, zagrać w najbliższy weekend. Kapitan Emre Can będzie pauzował z powodu czerwonej kartki, którą otrzymał w meczu z Mainz.
W tym sezonie BVB wygrało wszystkie mecze na Westfalenstadion, w tym pięć razy w Bundeslidze i zajmuje pierwsze miejsce w tabeli gospodarzy. Czarno-żółci chcą kontynuować swoją serię, ale wiedzą, że Freiburg to trudny rywal: – Jestem fanem sposobu, w jaki gra Freiburg i tego, jak klubowi udało się ustabilizować swoją pozycję przez lata. Julian Schuster wykonuje swoją pracę naprawdę dobrze. Zna klub od bardzo długiego czasu, wiele przejął od Christiana Streicha, a potem wniósł także własne rzeczy. Tabela pokazuje również, że wykonują naprawdę dobrą robotę.