Były zawodnik Borussii Dortmund, Kevin Großkreutz nie przyjął dobrze zaangażowania Jürgena Kloppa jako osoby nadzorującej kluby Red Bulla.
– Obudziłem się, miałem 30 wiadomości na komórce i pomyślałem: Co się stało?. Myślałam, że śnię, ale miałam nadzieję, że to fake news. Dwie godziny później było to już oficjalnie potwierdzone.
Großkreutz, który pod wodzą Kloppa został mistrzem Niemiec w 2011 i 2012 roku, kontynuował: – To był szok i smutek. Nie dociera to do mnie. Kiedy się spotkamy, powiem mu, że uważam, że to gówniane, że robi coś takiego.
Großkreutz pochodzi z Dortmundu i jest zadeklarowanym fanem BVB. Fani Borussii Dortmund z reguły zdecydowanie odrzucają konstrukt reklamowy Red Bulla w piłce nożnej na czele z RB Lipsk w Bundeslidze.
Niemniej jednak według Großkreutza, Klopp jest zawsze mile widziany w Dortmundzie, ale nie chce już widzieć głównego trenera na Südtribüne.