Po 429 meczach i 301 golach, Marco Reus opuścił Borussię Dortmund na koniec ubiegłego sezonu. Jako nowy gracz LA Galaxy, Niemiec wspomina ostatnie kilka miesięcy.
Marco Reus szczegółowo opowiedział o tygodniach poprzedzających jego odejście z Borussii Dortmund w rozmowie ze Sport Bildem: – Spotkaliśmy się z odpowiedzialnymi i w trakcie rozmowy wszyscy szybko zrozumieliśmy: OK, to koniec. To była wspaniała podróż, pełna wzlotów i upadków, która teraz dobiega końca. To był trudny moment, ale ważne było dla mnie, aby wiedzieć o tym i ogłosić to wcześniej, aby móc cieszyć się ostatnimi tygodniami.
Ostatecznie BVB z Reusem w składzie przegrało finał Ligi Mistrzów z Realem Madryt (0-2). Wcześniej wielokrotnie mówiono, że Reus ma problemy z trenerem Edinem Terzicem, ale Niemiec zaprzeczył temu: – Nadal jesteśmy w kontakcie i przez ostatnie kilka lat zawsze mieliśmy otwarte relacje. Nie zawsze musisz się zgadzać z kimś we wszystkich kwestiach, nie zawsze musicie być najlepszymi przyjaciółmi, ale musicie mówić tym samym językiem. I to właśnie zrobiliśmy.
Były kolega Reusa z drużyny, Nuri Sahin, jest obecnie głównym trenerem BVB. Czy Reus nadal byłby w drużynie, gdyby wiedział o tym przed podjęciem decyzji? – Bez sensu o tym mówić. Obie strony zdecydowały się na ten krok i tyle.
Zanim Reus trafił LA Galaxy, analizował też inne opcje. Dyskutowano także o przeprowadzce do Arabii Saudyjskiej: – Tak, zdecydowanie była taka możliwość. Poznawałem ten kraj bardzo intensywnie, był to długi proces, ale ostatecznie wyzwanie jakie pojawiło się w USA naprawdę mnie wciągnęło.
Reus potwierdził również, że były zapytania z Bundesligi: – Tak, były ofert, ale od razu to zablokowałem. Po prostu tego nie chciałem.