Borussia Dortmund żegna się z Azją towarzyskim zwycięstwem w Japonii. W środę BVB zwyciężyło 3:2 (3:0) z klubem J-League, Cerezo Osaka, czyli obecnym klubem byłego Shinjiego Kagawy. Wszystkie trzy gole dla Borussii na stadionie Yanmar Nagai padły w ciągu zaledwie czterech i pół minuty.
W przeciwieństwie do porażki 0:4 w Tajlandii z Pathum United, co było dość niezwykłe jak na letnią fazę przygotowań, trener Nuri Sahin niewiele eksperymentował: W wyjściowym składzie tylko Jamie Bynoe-Gittens i Sebastien Haller zastąpili Parisa Brunnera i Youssoufę Moukoko. Pozostałych dziewięciu zawodników znalazło się w wyjściowym składzie podobnie jak trzy dni wcześniej w Bangkoku.
Mecz rozpoczął się dość spokojnie, a jedyną godną uwagi okazją na początku spotkania był strzał z dystansu Hiroakiego Okuno z Osaki (8. minuta). Nogi piłkarzy BVB wydawały się ciężkie, a bramkarz Cerezo Kim-Jin Hyeon musiał interweniować dopiero po nieszkodliwym bezpośrednim podaniu Sebastiena Hallera (16 minuty).
Kiedy BVB w końcu znalazło właściwy rytm, wydawało się, że losy meczu są już przesądzone. Karim Adeyem po główce Sebastiena Hallera znalazł się przed bramkarzem rywala i zapewnił Borussii prowadzenie (26. minuta). Następnie Jamie Bynoe-Gittens przeprowadził porywającą indywidualną akcję na lewym skrzydle i precyzyjnym strzałem w dalszy róg (29. minuta) podwyższył prowadzenie. Zaledwie 87 sekund później Adeyemi po podaniu Azhila w pełnym biegu wyprzedził obrońcę Ryosuke Shindo i w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił na 3:0.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy Adeyemi mógł skompletować hat-tricka, jednak dwukrotnie mu się to nie udało z powodu rezerwowego bramkarza Keisuke Shimizu. W 62. minucie były zawodnik Borussi,i Shinji Kagawa, który gra dla Cerezo Osaka od 2023 roku, wszedł na boisko na ostatnie pół godziny meczu przy gromkim aplauzie.
Gospodarze szybko przejęli kontrolę nad meczem, w efekcie czego Masaya Shibayama zdobył bramkę w 66. minucie. Trzy minuty później Alex Meyer sparował uderzenie Shibayama, jednak bramkarz BVB nie był już w stanie powstrzymać strzału Reiyi Sakaty w prawy róg (73'). W kolejnych minutach drużyna Nuriego Sahina była w stanie kontrolować ataki Japończyków i utrzymała prowadzenie do końca.
Zwycięstwem 3:2 w Osace BVB zakończyło podróż do Azji i teraz wraca do Dortmundu. Czarno-żółci będą mieli tam kilka dni na chwilę wytchnienia, zanim 1 sierpnia udadzą się na obóz treningowy do Bad Ragaz w pełnym składzie i wszystkimi uczestnikami Mistrzostw Europy.
BVB: Meyer – Ryerson (81. Jessen), Süle (81. Meiser), Lührs (81. Benkara), Rothe – Azhil (81. Kamara), Nmecha (62. Wätjen), Brandt (81. Roggow) – Adeyemi (62. Brunner), Haller (46. Moukoko), Bynoe-Gittens (62. Duranville)
Gole: 0:1 Adeyemi (26.), 0:2 Bynoe-Gittens (29.), 0:3 Adeyemi (30.), 1:3 Shibayama (66.), 2:3 Sakata (73.)