Forma Niklasa Süle to jeden z dominujących tematów w Borussii Dortmund w ostatnich miesiącach. Czy był jakiś szczególny powód problemów 28-latka?
Spekuluje się, że szeroko omawiane problemy kondycyjne Niklasa Süle mogły być świadomą decyzją. Tak przynajmniej podejrzewa Sport Bild, który twierdzi, że były trener Borussii, Edin Terzic podejrzewał, że Süle prowadził się niesportowo w ramach prowokacji wobec niego.
W trakcie poprzedniego sezonu Süle stracił miejsce w składzie Borussii Dortmund z powodu problemów z nadwagą, ale nigdy nie było żadnej publicznej krytyki ze strony Terzicia.
49-krotny reprezentant Niemiec zaprezentował się na pierwszej sesji treningowej Borussii z ośmioma kilogramami mniej. Jak wynika z raportu, dużą rolę w tym odegrał nowy trener BVB, Nuri Sahin. 35-latek rozmawiał z Süle przez telefon podczas letniej przerwy i obiecał mu regularne miejsce w składzie, jeśli będzie dobrze przygotowany. Süle najwyraźniej wziął to sobie do serca.
Większej bzdury już w tym roku nie przeczytam. Nawet jeśli Sule byłby na tyle głupi, żeby wykręcić taki numer, to jest kilka innych sposobów by nie grać. Ot, choćby sprawy neurologiczne czy depresja. Nie bierzcie na poważnie wszystkiego co piszą niemieckie gazety.
No i stąd dodatkowe kilogramy. Po prostu brak wewnętrznej motywacji po stronie zawodnika. Niemniej wiadoma sprawa - na tym poziomie profesjonalizm to podstawa.