Dyrektor sportowy Borussii Dortmund, Sebastian Kehl oraz dyrektor techniczny Sven Mislintat będą mogli przeznaczyć na letnie transfery około 75 milionów euro – informuje Bild.
Celem klubu jest sprowadzenie dwóch środkowych obrońców, a na dzień dzisiejszy kandydatami do gry w Dortmundzie są Waldemar Anton z VfB Stuttgart oraz Dean Huijsen z Juventusu, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu w Romie.
Istotnym punktem jest również pozyskanie napastnika, który gwarantowałby strzelnie około 25 bramek w sezonie. Na ten moment numerem jeden na liście życzeń BVB jest Serhou Guirassy z VfB Stuttgart.
Tematem w Dortmundzie jest także pozyskanie defensywnego pomocnika – prawdopodobnie będzie to utalentowany zawodnik, który może rzucić wyzwanie Emre Canowi.
Mówi się, że sprzedaż niektórych zawodników, takich jak Salih Özcan, Donyell Malen, Youssoufa Moukoko czy Sébastien Haller może sprawić, że BVB mogłoby przeznaczyć na transfery latem 100 milionów euro.
Oczywiście można je wydać bardzo mądrze i może wystarczyć w co szczerze średnio wieżę po ostatnich naszych transferach :)
Bramkarze:
Kobel - jak dla mnie jeden z najlepszych bramkarzy w Europie. Ostoja defensywy BVB. Świetny refleks oraz gra na linii, dobry na przedpolu, poprawił grę nogami.
Meyer - bardzo solidny rezerwowy. Podczas nieobecności Kobela dobrze spisywał się ze swoich obowiązków (poza meczem z Mainz). Czasami podejmuje zbyt wielkie ryzyko. Biorąc pod uwagę że mamy dużo młodszego bramkarza na podobnym poziomie (Lotka) można go wytransferować.
Ryerson - byłem sceptycznie nastawiony jeżeli chodzi o tego zawodnika. Norweg udowodnił że nie trzeba wydawać kilkudziesięciu milionów żeby wzmocnić drużynę. Biorąc pod uwagę cenę (chyba 5 mln euro) jeden z najlepszych transferów ostatnich lat. Nieustępliwy, waleczny, z żelazną kondycją i dobrze trzymający się na nogach. Do tego potrafiący grać na obu bokach obrony. Nie wyobrażam sobie podstawowej jedenastki bez tego zawodnika w obecnej chwili.
Wolf - ani to obrońca, ani skrzydłowy. Najlepiej spisywałby się jako wahadłowy, więc nie pasujący do naszego systemu. Nie można odmówić mu serducha natomiast umiejętnościami nadaje się do średniaka bundesligi. Nie był dobrym zmiennikiem Ryersona i nie przedłużenie z nim umowy uważam za dobrą decyzję.
Maatsen - to taka lepsza wersja Guerreiro. Świetny technicznie z dużymi zadatkami do gry kombinacyjnej. No i ta lewa noga :). Zdecydowanie lepszy od Guerreiro w grze defensywnej i dużo szybszy od portugalczyka. Obecnie jeden z najlepszych lewych obrońców w Europie. Wykupienie tego zawodnika powinno być priorytetem w tym okienku transferowym.
Bensebaini - tutaj, odwrotnie niż w przypadku Ryersona, byłem pozytywnie nastawiony do tego transferu. Algierczyk udowodnił niestety że BVB to dla niego za wysokie progi. Jako zmiennik Maatsena może zostać, natomiast na pierwszy skład zdecydowanie za słaby.
Schlotterbeck - nierówny sezon Niemca, natomiast Schlotterbeck z końcówki tego sezonu to jeden z najlepszych ŚO w Europie. Pewny siebie, dobry w rozegraniu, nieustępliwy i dobre strzały z dystansu. Czasami brakuje mu jeszcze trochę spokoju. Sporo wyniósł z współpracy z Hummelsem. Do tego charakter zwycięzcy i pewnie przyszły kapitan Borussii.
Hummels - szkoda że nie potrafi dogadać się z Terzicem bo w tej formie to ostoja naszej defensywy. Z drugiej strony nie wiadomo czy w tym wieku byłby w stanie powtórzyć tak udany sezon. Wszystko wskazuje na to że był to ostatni sezon Matsa w barwach Borussii. Szkoda.
Sule - co tu dużo pisać. Chyba największe rozczarowanie zeszłego sezonu. Miał być ostoją naszej defensywy a Terzic wolał czasami wystawiać Cana na ŚO aniżeli korzystać z usług Sule. Biorąc pod uwagę obecną klasę sportową i zarobki ciężko będzie się go pozbyć z klubu. Trzeba mieć nadzieję że zawodnik w końcu wezmie się za siebie.
Ciąg dalszy jutro :)
W BVB brakowało ostatnio zawodnika, który robi różnicę, może poderwać zespół i dać mu wiarę w zwycięstwo. Że drogi? Za parę lat sprzedają go z dużym zyskiem. Jeśli nie BVB to kupi go Bayern i będzie zdobywał tytuły przez kolejne 10 lat.
Emre Can - mam duży dylemat jeżeli chodzi o tego zawodnika. Niby grał solidnie i równo jako defensywny pomocnik i jako środkowy obrońca. Ale solidnie to trochę za mało jak na podstawowego zawodnika BVB. Moim zdaniem jest to najsłabiej obsadzona pozycja w wyjściowej jedenastce Borussii. Can byłby fajnym rezerwowym ale raczej by się na to nie zgodził bo jest zbyt ambitnym zawodnikiem. No i w końcu oduczył się machać rękoma przy każdym faulu.
Salih Ozcan - strasznie jednowymiarowy zawodnik. Jego największymi zaletami to waleczność i atletyka. Słaba technika nie pozwala mu natomiast na dobre rozgrywanie piłki. Czasami miał dobre wejścia kiedy trzeba było utrzymać wynik ale to jednak nie jest poziom BVB. Myślę że kilka klubów w Turcji zapłaci dobre pieniądze żeby go pozyskać. Adios
Marcel Sabitzer - duże problemy z aklimatyzacją u nas i słaba runda jesienna. W rundzie rewanżowej jeden z naszych najlepiej i najrówniej grających zawodników. Świetnie potrafi zbalansować grę w defensywie i ofensywie. Oby zdołał utrzymać taką formę jak najdłużej.
Felix Nmecha - najdoższy transfer zeszłego lata i niestety największe rozczarowanie. Co jakiś czas pokazuje jak wielki potencjał posiada ten zawodnik. Świetne warunki fizyczne, dobra technika i przegląd pola. Niestety kiedy przychodzi ważny mecz z lepszym przeciwnikiem to zamiast wziąść ciężar gry na siebie, to chowa się za plecami kolegów. Nie skreślałbym go jednak jeszcze. Dla mnie Nmecha to defensywny pomocnik i w formie widziałbym go w podstawowym składzie zamiast Cana.
Julian Brandt - ogólnie dobry sezon Niemca, ale nadal zdarzyło się zbyt wiele meczy w których miało ochotę się go zmienić po 20 minutach gry. Przez tą chimeryczność nie potrafi przeskoczyć na poziom: klasa światowa. W rundzie rewanżowej jednak już zdecydowanie równiej grający i najczęściej to on
z Sabitzerem byli najczęściej najlepszymi zawodnikami BVB.
Marco Reus - dobrze spisywał się z słabszymi drużynami, natomiast kiedy przeciwnik był lepszy i tempo gry szybsze to niestety nasza legenda już nie nadążała. Dzięki Marco za wszystko. Szkoda że nie udało się pożegnać zdobywając Ligi Mistrzów.