Pomocnik Borussii Dortmund, Julian Brandt wziął udział w konferencji prasowej przed finałem Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Niemiecki zawodnik zaręcza, że drużyna jest dobrze przygotowana do gry, a tegoroczny sezon Ligi Mistrzów dodaje jej pewności siebie.
– Ostatni mecz w sezonie rozegraliśmy dwa tygodnie temu. Czy to duży problem? Nie powiedziałbym, że tak. Dla mnie to nie ma znaczenia. Trenowaliśmy ciężko i intensywnie i jesteśmy dobrze przygotowani.
– Tegoroczny sezon Ligi Mistrzów dodaje nam odwagi. Teraz mamy ostatecznego przeciwnika i wszyscy mamy absolutną wiarę w zwycięstwo. Gdyby było inaczej, równie dobrze moglibyśmy zostać w domu.
– Staramy się zachować spokój. Oczywiście teraz wszystko ma na znacznie większą skalę. Nie można tego całkowicie ignorować, ale można sprawić, że codzienne życie jest jak najbardziej normalne. To normalne, że jest oczekiwanie i presja, ale traktujemy to jak kolejny mecz.
Brandt odniósł się także do sytuacji Marco Reusa, który meczem z Realem Madryt pożegna się z Borussią Dortmund oraz Toniego Kroosa, który po finale zakończy karierę klubową, a po Mistrzostwach Europy definitywnie pożegna się z futbolem.
– Mogłem grać z jednym i drugim. Toni to absolutna ikona i rewelacyjny facet, który wygrał wszystko. Marco jest jednym z powodów, dla których gram dla BVB. Był dla mnie idolem jako dziecko i nastolatek. Trenowanie i gra z nim nadal sprawia mi dużo frajdy. Obaj są wielkimi nazwiskami, które mówią same za siebie.