W sobotę Mats Hummels może przypieczętować swoją karierę zdobyciem tytułu Ligi Mistrzów. Środkowy obrońca, którego umowa wygasa wraz z końcem czerwca nadal pozostawia otwartą kwestię, co będzie dalej.
Najważniejszym momentem w dotychczasowej karierze Matsa Hummelsa jest niewątpliwie zdobycie tytułu mistrza świata w 2014 roku. Dziesięć lat później środkowy obrońca może również osiągnąć najwyższy możliwy szczyt na poziomie klubowym z Borussią Dortmund, wygrywając Ligę Mistrzów. Później 35-latek musi zdecydować, co robić dalej.
– Chcę później mieć czas, aby wszystko do mnie dotarło. Nie mogę się doczekać, co ta gra we mnie wywoła. Potem zapadnie decyzja, gdzieś w czerwcu. Pewnego dnia poczuję, czego chcę – powiedział Hummels w rozmowie ze Sport Bildem.
Jak dotąd na stole były trzy opcje: Przedłużenie kontraktu z Borussią Dortmund, zmiana klubu lub zakończenie kariery.
– Możliwości są trzy: BVB, koniec kariery lub inny klub. Koniec kariery jest obecnie najmniej prawdopodobną opcją. Co wykluczam: Przeprowadzkę za granicę, do MLS lub podobnych lig. Jeśli opuszczę BVB, udam się do innych europejskich krajów..
Ostatnio zainteresowanie Hummelsem wykazały takie kluby jak AC Milan i Juventus. Dwa kluby z północnych Włoch zlokalizowane się mniej więcej tak samo daleko od Monachium (gdzie mieszka była żona Hummelsa Cathy wraz z synem Ludwigiem) jak Dortmund.
Hummels nie chce zaprzeczyć, że jest to czynnik decydujący: – Ludwig odgrywa w tym bardzo dużą rolę. Dlatego mówię to bardzo jasno: Dalekie wyjazdy, na przykład do USA, nie wchodzą w grę.