W niedzielę Borussia Dortmund powita nowego mistrza Niemiec, Bayer Leverkusen w meczu Bundesligi. Obie drużyny stanęły w tym tygodniu przed wielkim wyzwaniem w europejskich rozgrywkach: BVB awansowało do półfinału Ligi Mistrzów po zwycięstwie 4:2 z Atletico Madryt we wtorek, a Bayer 04 zremisował 1:1 z West Hamem United w czwartek i dotarł do półfinału Ligi Europy.
– Chcemy wykorzystać tę energię nie tylko do czerpania pewności z gry, ale także do głodu i chciwości. Teraz chodzi o to, aby pozostałe mecze sezonu były równie udane co mecz z Atletico Madryt – powiedział trener BVB, Edin Terzic o sukcesie w Lidze Mistrzów.
– Pozwoliliśmy sobie na radość w szatni i na stadionie. Zregenerowaliśmy się następnego dnia i od tego czasu skupiamy się na Bayerze Leverkusen.
W barwach BVB zabraknie Karima Adeyemiego, który będzie pauzował ze względu na żółto-czerwoną kartkę w meczu w Borussią Mönchengladbach, a na boisku wciąż nie pojawi się Donyell Malen. Skrzydłowy nie trenował jeszcze z drużyną po problemach zdrowotnych.
– Obecnie wygląda na to, że nie zagra z Bayerem – powiedział Terzic, który nadal będzie musiał sobie radzić bez Sebastiena Hallera i Ramy'ego Bensebainiego.
Dzięki dobrym występom niemieckich drużyn w europejskich pucharach, piąte miejsce może wystarczyć do wzięcia udziału w Lidze Mistrzów.
– Słyszeliśmy o tym. Niemniej ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta. Koncentrujemy się na tym, na co nadal mamy wpływ: To 15 punktów, które wciąż możemy zdobyć w Bundeslidze. To pozwoliłoby nam zakwalifikować się do Ligi Mistrzów i to jest nasz cel – powiedział Terzic.
Aby osiągnąć maksymalny wynik 15 punktów, BVB musi także pokonać kolejnego przeciwnika. W ubiegłą niedzielę Bayer zapewnił sobie pierwsze mistrzostwo w historii klubu, wygrywając u siebie 5:0 z Werderem Brema.
– Bayer Leverkusen w pełni zasłużył na mistrzostwo. Mają niezwykły sezon i biją rekord za rekordem.
– Teraz to my jesteśmy pretendentami. W meczu z Atletico i M’gladbach pokazaliśmy, że jesteśmy solidni i znaleźliśmy właściwą odpowiedź na wszystko. Jesteśmy przekonani, że pokażemy to również w niedzielę.
Malen i Adeyemi nie zagrają. Za to są Sabitzer, Brandt i Maatsen w najwyższej formie! Czekamy na niedzielę.