Nuri Sahin postawił sobie ambitne cele w swojej karierze trenerskiej i w perspektywie średnioterminowej chce wrócić na ławkę rezerwowych jako główny trener.
35-latek powiedział na łamach Sky Sports: – Pewnego dnia wrócę i to na pewno nie będzie cztery czy pięć lat. Jestem bardzo ambitny. Chcę poprowadzić zespół.
W grudniu Sahin odpowiedział na prośbę BVB i wrócił do byłego klubu jako asystent Edina Terzicia. Były zawodnik pracował wcześniej jako trener i dyrektor sportowy w Antalyasporze.
W związku z tym Sahin ma pewne wymagania wobec swojej pracy: – Nigdy nie byłbym asystentem, który po prostu stoi i patrzy. To było jasne, kiedy zaczynałem pracę w Dortmundzie. Mam mnóstwo zapału.
Sahin nie ukrywa też, że przygotowywał się do swojej kariery trenerskiej przez lata: – Zacząłem od robienia notatek w 2013 roku. To teraz jedenaście lat wypełnionych zapiskami i sesjami szkoleniowymi na papierze.
Wydaje się, że wsparcie Sahina jak dotąd działa. We wtorek BVB awansowało do półfinału Ligi Mistrzów po wyeliminowaniu Atletico Madryt.