Julian Brandt nie może narzekać na swoją postawę w obecnym sezonie. Wiele jednak wskazuje na to, że to nie wystarczy, aby znaleźć się w kadrze Niemiec na tegoroczne Mistrzostwa Europy.
Jest dopiero początek kwietnia, a Julian Brandt już teraz może spodziewać się statystycznie najbardziej udanego sezonu w koszulce Borussii Dortmund. Pochodzący z Bremy zawodnik miał udział w zdobyciu 21 goli (osiem goli i 13 asyst) we wszystkich rozgrywkach, co oznacza, że o jeden punkt strzelecki przekroczył wynik z debiutanckiego sezonu 2019/20 w BVB.
Brandt zaliczył asystę w każdym z czterech ostatnich meczów Borussii Dortmund – ma zatem słynny impet, na który trener reprezentacji Niemiec Julian Nagelsmann chce zwracać szczególną wagę przy powoływaniu składu na Mistrzostwa Europy.
– Nie wywieram na sobie żadnej presji. Mistrzostwa Europy nie są jeszcze zamkniętym tematem. Zaakceptowałem obecną sytuację i wykonuję swoją pracę, której się ode mnie oczekuje – powiedział zawodnik na łamach WAZ.
Pomimo dobrych statystyk na poziomie klubowym, Brandt ma prawdopodobnie jedynie iluzoryczne szanse na udział w turnieju. Rywalizacja na pozycji środkowego i ofensywnego pomocnika w reprezentacji Niemiec jest zbyt duża. W obecnej formie Brandt spokojnie mógłby znaleźć się w reprezentacji, jednak nie należy on do piłkarzy niezastąpionych.