Hans-Joachim Watzke przygotowuje się do odejścia z Borussii Dortmund. Wybór nowego dyrektora zarządzającego może mieć daleko idące konsekwencje dla trenera Edina Terzicia.
Watzke nadal jest osobiście odpowiedzialny za poszukiwania. Jak donosi Sport Bild, decyzja staje się coraz bardziej oczywista, a Watzke chce dokonać wyboru w nadchodzących tygodniach, a następnie przedstawić go Komisji Prezydenckiej w Dortmundzie.
W ciągu ostatnich kilku tygodni nie było widać żadnych sygnałów, aby następcą Watzke został Sebastian Kehl. Oprócz wewnętrznych wątpliwości, powodem były także napięcia pomiędzy nim, a Watzke, który zostały już wyjaśnione.
Jeżeli Kehl zostałby awansowany, decyzja ta może mieć również wpływ na Edina Terzicia. Watzke nadal trzyma trenera w swojej ochronnej dłoni, ale mówi się, że Kehl jest znacznie mniej przekonany. Chociaż nieporozumienia na linii Kehl-Terzic zostały rozwiązane i przekształciły się w pełni profesjonalną relację, przyszłość trenera może być niepewna.
Markus Krosche postawił warunek, że albo przejmie stery całkowicie albo nie jest zainteresowanym... czyli Kehl posłuszny piesek.
Co za szambo
Nie wydaje mi się żeby Naglesmann był aż taki głupi żeby wracać do munszen. Ja osobiście chciałbym go bardzo w szeregach BVB.