W środowy wieczór Borussia Dortmund zmierzy się z rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z PSV Eindhoven.
– Ważne jest, abyśmy jutro wykorzystali szansę i zainwestowali wszystko, co w naszej mocy, aby zakwalifikować się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów – powiedział trener BVB, Edin Terzic, którego drużyna trzy tygodnie temu zremisowała pierwszy mecz w Holandii 1:1.
Były zawodnik PSV, Donyell Malen dał BVB prowadzenie, ale w drugiej połowie Luuk de Jong wyrównał dzięki wykorzystanym rzucie karnym. W pierwszym meczu Nico Schlotterbeck otrzymał trzecią żółtą kartkę w bieżących rozgrywkach, co oznacza, że zostanie zawieszony w meczu rewanżowym, a jego miejsce powinien zająć Mats Hummels. Remis w pierwszym meczu to dobry punkt wyjściowy przed rewanżem, ponieważ zwycięstwo u siebie zapewniłoby BVB awans do następnej rundy.
– Przystępujemy do meczu z dobrym przeczuciem. Będziemy mieli wspaniały wieczór z naszymi fanami i nie możemy się tego doczekać.
PSV prowadzi w tabeli Eredivisie, wyprzedzając Feyenoord Rotterdam o dziesięć punktów. Po 25 meczach, 22 zwycięstwach i 3 remisach, zespół z Eindhoven jest nadal niepokonany w lidze. Holendrzy strzelili już 80 goli, a stracili tylko dziesięć.
– To PSV przyjeżdża do nas, więc nie jest to dla nich łatwe. Dla nas ważne jest, abyśmy dobrze rozpoczęli spotkanie. To będzie ekscytujący mecz. Mają bardzo dobry skład, Luuk jest obecnie w dobrej formie – powiedział Donyell Malen o swoim byłym klubie.
Edin Terzic ujął to podobnie: – Mają wyjątkowo dobry sezon. To świetny zespół i są pełni pewności siebie. To przeciwnik, który nie ułatwi nam zadania, ale mają też świadomość, że nie będzie to dla nich łatwe spotkanie.