Sebastien Haller wraz z Wybrzeżem Kości Słoniowej zatriumfował w Pucharze Narodów Afryki. Bramka napastnika Borussii Dortmund dała Słoniom zwycięstwo 2:1 w finałowym meczu z Nigerią.
W finale w Abidżanie napastnik BVB dopiero po raz drugi w tym turnieju znalazł się w wyjściowym składzie Wybrzeża Kości Słoniowej. Początkowy przebieg meczu nie wskazywał jednak na to, że 29-latek stanie się jego wielkim bohaterem. Pierwsza połowa należała bowiem do Nigeryjczyków, którzy mimo słabszej gry, tuż przed przerwą wyszli na prowadzenie po uderzeniu głową Williama Troosta-Ekonga.
Po przerwie grający w pomarańczowych barwach gospodarze z Wybrzeża Kości Słoniowej utrzymali dominację i zostali nagrodzeni wyrównującym golem głową Francka Kessié (62'). Podbudowani euforią związaną z wyrównaniem gospodarze nadal atakowi. W 80 minucie Simon Adingra przedarł się lewą stroną boiska, dośrodkował w pole karne i znalazł Hallera, który był o krok szybszy od swojego przeciwnika Troosta-Ekonga i czubkiem stopy skierował piłkę na dalszy róg.
Dla napastnika Borussii był to dziesiąty gol w 25. międzynarodowym meczu, co oznaczało również, że po ostatnim gwizdku Haller mógł świętować swój pierwszy tytuł na arenie międzynarodowej. Po Mohamedzie Zidanie, który w 2010 roku zdobył z Egiptem tytuł Mistrza Afryki, Haller jest drugim zawodnikiem w historii BVB, który jako aktywny zawodnik Borussii Dortmund triumfował w tych rozgrywkach.