Trener Edin Terzic, dyrektor sportowy Sebastian Kehl oraz zawodnicy, Gregor Kobel, Ian Maatsen i Niclas Füllkrug wypowiedzieli się po wygranej BVB 3:0 w Kolonii.
Edin Terzic: – Dobrze sobie poradziliśmy, dobrze weszliśmy w mecz, ale nie udało nam się czysto zakończyć dobrych ataków w pierwszej połowie. Objęliśmy prowadzenie po rzucie rożnym, który ćwiczyliśmy na treningu. Donyell Malen wykorzystał obie szanse, jakie miał. Niestety w pierwszej połowie sezonu zmarnował wiele dobrych okazji. Dziś spisał się świetnie. Na początku drugiej połowy było sporo niedokładności i nieostrożnych strat piłek z naszej strony, co dało drużynie z Kolonii poczucie, że coś jest jeszcze możliwe. Sposób, w jaki potem walczyliśmy o powrót do gry i zwycięstwo 4:0 było dobre. Jeśli będziemy nadal pracować tak jak dzisiaj, będziemy na dobrej drodze.
Sebastian Kehl: – Maksymalna liczba punktów, współczynnik bramek 7:0. Zrobiliśmy krok do przodu w porównaniu z meczem w Darmstadt i możemy być zadowoleni z rozwoju, nawet jeśli możemy grać lepiej. Stabilność i jakość futbolu, którą widzieliśmy dzisiaj w wielu fazach, były dobre. Straciliśmy zbyt wiele bramek w pierwszej połowie sezonu i to był temat, nad którym chcieliśmy pracować. Gregor Kobel na pewno też będzie szczęśliwy, że znów zachował czyste konto. Musimy kontynuować tę drogę, zachowując zwartość i pozwalając rywalowi na niewiele. Chcemy, aby styczeń był bardzo dobrym miesiącem.
Gregor Kobel: – Mamy bardzo dobre nastawienie, jeśli chodzi o obronę. Czasami mnie to denerwuje, ponieważ wiele osób wykonuje gimnastykę przed moimi oczami. Spisaliśmy się bardzo dobrze w obronie, ale mieliśmy też trochę szczęścia. Chwilę po przerwie musiałem interweniować. Na pewno może być lepiej jeśli chodzi o naszą grę, ponieważ nie dotarliśmy jeszcze tam, gdzie chcielibyśmy być. Możemy grać jeszcze bardziej dominująco. Bardzo dobrze radziliśmy sobie z piłką i dobrze rozgrywaliśmy od tyłu. Ian Maatsen robi to znakomicie. Zawsze chce mieć piłkę – robi to bardzo sprytnie, łącznie z tym, jak się ustawia. Zawsze znajduje właściwe rozwiązania i widać, że on naprawdę chce wygrywać mecze.
Ian Maatsen: – Nasz występ był dobry, strzeliliśmy cztery gole. Cieszę się, że tu jestem. Lubię też często być przy piłce. Przy drugiej bramce pokazałem dobrą reakcję, odzyskałem piłkę i zobaczyłem, że po stronie Donny'ego Malena jest dużo miejsca. Wykorzystał podanie i zanotowałem pierwszą asystę. Nasi kibice są wspaniali. To niesamowite, jak wspierają nas na boisku.
Niclas Füllkrug: – Zwycięstwo na wyjeździe, zwłaszcza z przeciwnikiem, z którym zazwyczaj nie gra się przyjemnie, to krok we właściwym kierunku. Kolonia miała plan na to spotkanie, ale strzelaliśmy gole w odpowiednich momentach i wnieśliśmy jakość na boisko. Dzisiaj nie pozwoliliśmy, aby coś złego się wydarzyło, byliśmy stabilni jako zespół i ciężko pracowaliśmy. Skorzystaliśmy z tego, że szybko zdobyliśmy bramkę po naszej wypracowanej akcji. Dzięki temu mogliśmy wykazać się większą cierpliwością w grze. Jadon Sancho też chciał wykonywać rzut karny, ale w końcu to ja oddałem strzał i to była słuszna decyzja. Nie był to pierwszy rzut karny, jaki wykonywałem. Uwierzcie mi, jego pierwszy gol w Bundeslidze dla BVB padnie już wkrótce. Po kilku meczach na pewno zdobędzie bramkę.