Wszystko wskazuje na to, że Jadon Sancho wkrótce wróci do Borussii Dortmund. Chociaż na razie nie wiadomo, czy Anglik trafi do Dortmundu tylko na zasadzie wypożyczenia, czy BVB będzie mieć opcję jego wykupu, jego pojawienie się w klubie nieść będzie konsekwencje dla innych zawodników.
Podstawowym aspektem na który warto zwrócić uwagę to fakt, że ofensywa niemieckiego klubu jest już dobrze obsadzona. Sancho, który w normalnych okolicznościach otrzymywać będzie dużo szans na grę, może blokować rozwój innych skrzydłowych.
Niedawno na murawie w barwach pierwszego zespołu zaczął pojawiać się Samuel Bamba, który dwukrotnie wszedł na boisko jako zmiennik, a Jamie Bynoe-Gittens regularnie grał od pierwszych minut. Ponadto debiut Parisa Brunnera w pierwszym zespole wydaje się być kwestią czasu, a Julien Duranville, który pokazał już próbkę swoich umiejętności, powinien być gotowy do gry w drugiej połowie sezonu.
Poza tym w drużynie są także zdolni do rozwoju skrzydłowi, którzy mieli dobrą drugą połowę poprzedniego sezonu. Zarówno Donyell Malen, jak i Karim Adeyemi rozegrali jak dotąd słabą rundę, ale w zeszłym roku pokazali, że potrafią szybko odwrócić negatywną tendencję. Pozyskanie Sancho na pewno będzie stanowić problem dla tego pierwszego – mówi się, że w związku z transferem Anglika, Malen rozważa natychmiastowe pożegnanie z Borussią Dortmund.
Pamiętaj młody piłkarzu zawczasu,
do BVB wrócisz nawet z dwuletnich wczasów.
A jak widać ani w jednym ani w drugim problemie nie szukamy rozwiązania. Typisch BVB